Tak jak w minionych latach panie powalczą w Singapurze. Rywalizować będą w dwóch grupach systemem każda z każdą. Do półfinałów awansują po dwie tenisistki z każdej grupy.
Agnieszka Radwańska broni tytułu. Rok temu rozpoczęła rywalizację w grupie od dwóch porażek, ale zdołała awansować do półfinału. Potem był pamiętny bój z Garbine Muguruzą i wreszcie zwycięski finał z Petrą Kvitovą.
Polka zagra w WTA Finals już po raz szósty z rzędu. Żadna inna uczestniczka imprezy w Singapurze nie ma takiego doświadczenia, a nieoficjalne mistrzostwa świata to rozgrywki bardzo specyficzne. Czy Agnieszka wykorzysta ten atut i obroni tytuł? Rywalizacja rozpocznie się w niedzielę, ale Polka pierwszy mecz rozegra w poniedziałek. Transmisja w TVP Sport.
Analizując skład grup, trzeba przyznać, że Agnieszka lepiej chyba wylosować nie mogła. Z Pliskovą nigdy nie przegrała. Muguruza ostatnio była w kiepskiej formie. Konta to debiutantka a ostatnio leczyła kontuzje. Jeżeli zamiast niej zagra Kuzniecowa, to - mimo że Polka ma z nią niekorzystny bilans - trudno się spodziewać, żeby zmęczona po turnieju w Moskwie Rosjanka była w stanie zagrać na wysokim poziomie. Choć wszystko oczywiście zweryfikuje rywalizacja na korcie.
Oto skład grup:
Grupa Biała
Agnieszka Radwańska (Polska)
Karolina Pliskova (Czechy)
Garbine Muguruza (Hiszpania)
Johanna Konta (W. Brytania) lub Swietłana Kuzniecowa (Rosja)
Grupa Czerwona
Andżelika Kerber (Niemcy)
Simona Halep (Rumunia)
Madison Keys (USA)
Dominika Cibulkova (Słowacja)
White Group:@ARadwanska
— AgaRadwańskaFanClub (@AgaRadwanskaFC) October 21, 2016
Karolina Pliskova
Garbine Muguruza
Johanna Konta/Svetlana Kuznetsova
Aga - you can do it!!! pic.twitter.com/LwEIDRtL8D
