Cibulkova to jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek naszych południowych sąsiadów. Przez wiele lat należała do czołówki kobiecego tenisa. Wygrała wiele ważnych turniejów, ale w jej karierze brakuje triumfu w wielkim szlemie. Mimo że ma dopiero 30 lat i po kortach mogłaby biegać jeszcze parę sezonów, Słowaczka zdecydowała się na zakończenie kariery.
Stało się tak z powodów rodzinnych. Cibulkova kilka miesięcy temu poinformowała, że jest w ciąży. Termin porodu zbliża się wielkimi krokami i była tenisistka wraz z mężem starają się przygotować na nadejście potomka. Jednym z wyrazów tychże przygotowań był zakup... nowego auta. Cibulkova na Instagramie pochwaliła się niebotycznie drogą limuzyną.
Słowaczka pozuje przy Bentley'u Flying Spur. Na auto tej brytyjskiej marki musiała wydać co najmniej... 1,5 mln zł. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że to jedna z najdroższych limuzyn na świecie. - Mój mąż: "potrzebujesz nowego i wygodnego samochodu dla maluszka". Ja: "nie trzeba mi powtarzać dwa razy" - napisała w opisie do fotografii Cibulkova.
