Choć Chelsea w ubiegłym sezonie zakończyła rozgrywki Premier League na podium, ambicje wszystkich w klubie sięgają walki o mistrzostwo kraju. Nic zatem dziwnego, że „The Blues” byli bardzo aktywni na rynku transferowym, wydając na nowych piłkarzy blisko 190 mln euro. Co ciekawe, najdroższym letnim nabytkiem ekipy z Londynu był… lewy wahadłowy. Sprowadzony z Brighton & Hove Albion Marc Cucurella (ok. 65 mln euro) ma zabezpieczyć tę pozycję na długie lata, dlatego też klubowi działacze nie zawahali się zapłacić za niego małej fortuny. Inne nowe nabytki także robią jednak wrażenie. Chelsea wzmocnili jeszcze: Raheem Sterling (Manchester City), Kalidou Koulibaly (SSC Napoli), Carney Chukwuemeka (Aston Villa) oraz Gabriel Slonina (Chicago Fire). Wydaje się, że zwłaszcza dwaj pierwsi piłkarze powinni z miejsca stać się wiodącymi postaciami w zespole, wznosząc go na wyższy poziom. Na inaugurację sezonu podopieczni Thomasa Tuchela nie wyglądali jeszcze tak jak można byłoby oczekiwać, niemniej odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo z Evertonem (1:0). W najbliższy weekend czeka ich natomiast jeszcze poważniejsza weryfikacja – na Stamford Bridge zmierzą się bowiem z Tottenhamem. Choć szanse obu drużyn zdają się być wyrównane, w opinii bukmacherów z TOTALbet nieznacznym faworytem pozostają jednak gospodarze.
Antonio Conte także nie zamierzał jednak próżnować na rynku transferowym. Charyzmatyczny włoski szkoleniowiec (wraz z pomocą działaczy) sprowadził do klubu aż sześciu nowych piłkarzy za łączną kwotę ponad 100 mln euro. Zdecydowanie najwięcej wydano na Richarlisona z Evertonu (58 mln euro), ale Yves Bissouma z Brighton (29,2 mln euro) oraz Djed Spence z Middlesbrough (14,7 mln euro) także nie należeli do najtańszych nabytków. Ponadto na Tottenham Stadium na zasadzie wolnych transferów przybyli Ben Foster z Southampton oraz Ivan Perisic z Interu Mediolan, z Barcelony wypożyczono także Clementa Lengleta. Powyższe ruchy mają sprawić, że „Koguty” będą w stanie włączyć się do walki o najwyższe cele. Biorąc pod uwagę poziom prezentowany przez Liverpool i Manchester City, nie będzie to jednak łatwe. Podopieczni włoskiego szkoleniowca na inaugurację pokazali się z bardzo dobrej strony, pokonując przed własną publicznością Southampton 4:1. Teraz były opiekun Interu Mediolan ma niewątpliwą chrapkę na wywiezienie kompletu punktów ze Stamford Bridge. Byłaby to dla niego tym cenniejsza zdobycz, że w przeszłości pracował w Chelsea. 53-latek prowadził „The Blues” w latach 2016-2018, zdobywając w tym czasie mistrzostwo oraz Puchar Anglii. Czy Conte i jego chłopcy będą w stanie zdobyć w niedzielę komplet punktów? Zdaniem ekspertów z TOTALbet nie jest to zadanie niemożliwe, choć o jego realizację będzie naprawdę trudno. Bukmacher kurs na zwycięstwo gości ustalił bowiem na poziomie 3.18, w przypadku gospodarzy jest to natomiast 2.26.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Chelsea – 2.26 remis – 3.41 Tottenham – 3.18
- Podwójna szansa:
1/X – 1.36 1/2 – 1.32 X/2 – 1.59
- Chelsea strzeli gola:
tak – 1.24 nie – 3.65
- Tottenham strzeli gola:
tak – 1.35 nie – 2.94
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 8.52 powyżej 0.5 – 1.05
poniżej 1.5 – 3.44 powyżej 1.5 – 1.28
poniżej 2.5 – 1.84 powyżej 2.5 – 1.90
poniżej 3.5 – 1.33 powyżej 3.5 – 3.17
poniżej 4.5 – 1.11 powyżej 4.5 – 5.91
poniżej 5.5 – 1.03 powyżej 5.5 – 10.07
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Chelsea – Tottenham dostępna jest W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.
