Trzeba przyznać, że Borussię Dortmund bardzo trudno włożyć w tym sezonie w jakiekolwiek ramy. Podopiecznym Edina Terzicia zdarzają się bowiem bolesne wpadki, które przeplatane są jednak występami klasy światowej. Choć drużynie wciąż ewidentnie brakuje odpowiedniej regularności, widać w niej doprawdy ogromny potencjał. Tak było choćby w miniony weekend, gdy „Die Borussen” rozgromili przed własną publicznością VfB Stuttgart aż 5:0. Błyszczał zwłaszcza Jude Bellingham, który wyrasta na jedną z czołowych postaci całej Bundesligi i niewykluczone, że już latem przyszłego roku opuści Dortmund na rzecz jednego z europejskich gigantów. Zaledwie 19-letni pomocnik strzelił już w tym sezonie 8 goli i nie wygląda jakby planował się zatrzymać. Borussia Dortmund to jednak nie tylko Bellingham. Bardzo dobrze prezentują się Raphael Guerreiro czy – o ile jest zdrowy – Marco Reus. Pozytywny impuls potrafi również dać młodziutki Youssoufa Moukoko. Jeśli jednak drużyna prowadzona przez Terzicia marzy o pokonaniu Manchesteru City i wygraniu grupy G Ligi Mistrzów, wszyscy piłkarze będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. W obliczu problemów kadrowych o zwycięstwo będzie jednak niezwykle trudno. Przeciwko „The Citizens” na pewno nie wystąpią m.in. Thomas Meunier, Mo Dahoud czy Salih Ozcan, wątpliwa wydaje się także obecność w składzie wspomnianego wyżej Reusa czy Donyella Malena. Nie dziwi zatem, że zdecydowanym faworytem tego pojedynku będą wg TOTALbet Anglicy.
Jeśli któryś z piłkarzy Manchesteru City za wszelką cenę będzie chciał pokazać się we wtorek z jak najlepszej strony, bez wątpienia będzie to Erling Haaland. Rewelacyjny Norweg w latach 2020-2022 reprezentował barwy klubu z Dortmundu, zaliczając w tym czasie 89 meczów i strzelając aż 86 goli. Latem tego roku 22-letni snajper zdecydował się jednak przenieść na Etihad Stadium i jak do tej pory z pewnością nie żałuje. Dość powiedzieć, że Haaland w zaledwie 15 meczach zdobył zawrotną liczbę 22 bramek! Wobec tak fenomenalnych osiągów młodego napastnika nikogo specjalnie nie zdziwiło, że to on przesądził o losach pierwszego starcia pomiędzy tymi zespołami. W Manchesterze gospodarze długo nie mogli przedrzeć się przez szczelną defensywę rywala, w dodatku po golu strzelonym przez Bellinghama przegrywali 0:1. W końcówce udało im się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść – do wyrównania doprowadził John Stones, a kilka chwil później Haaland ekwilibrystycznym strzałem z bliskiej odległości zapewnił swojej ekipie trzy punkty. Nie jest zatem żadną niespodzianką, że to reprezentant Norwegii jest wg TOTALbet głównym kandydatem do strzelenia gola we wtorkowy wieczór. Kurs na takie zdarzenie wynosi 1.65, a 22-latek wyprzedza w zestawieniu klubowych kolegów: Juliana Alvareza (2.17) i Riyada Mahreza (2.97). W opinii bukmachera zdecydowanym faworytem całego meczu będą natomiast goście. Kurs na ich zwycięstwo wynosi 1.63, w przypadku dortmundczyków jest to z kolei 5.00.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Dortmund – 5.00 remis – 4.55 Man City – 1.63
- Podwójna szansa:
1/X – 2.18 1/2 – 1.22 X/2 – 1.19
- Dortmund strzeli gola:
tak – 1.37 nie – 2.84
- Man City strzeli gola:
tak – 1.09 nie – 6.20
- Strzelec gola:
A. Modeste – 3.80 E. Haaland – 1.65
Y. Moukoko – 3.85 J. Alvarez – 2.17
M. Reus – 4.15 R. Mahrez – 2.97
D. Malen – 4.40 P. Foden – 3.25
K. Adeyemi – 4.40 K. De Bruyne – 3.60
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Borussia Dortmund – Manchester City dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.
