W finale czeka już Chelsea. The Blues dwa razy ograli Tottenham, 2:0 i 1:0.
Przed tygodniem Arsenal od 24. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce Granita Xhaki, a mimo tego zdołał utrzymać bezbramkowy remis, a nawet wypracował kilka okazji do strzelenia gola. Z jednej strony był to trzeci mecz Kanonierów z rzędu bez wygranej, z drugiej pokazali sobie, że można skutecznie grać nawet w osłabieniu.
Arsenal nie wygrał jeszcze meczu w 2022 roku. Oprócz remisu na Anfield, w Nowy Rok przegrał u siebie z Manchesterem City, a następnie sensacyjnie odpadł z Pucharu Włoch z Nottingham Forest (0:1), tracąc bramkę w 83. minucie. Kanonierzy są na 5. miejscu w Premier League, mają 35 punktów po 20 rozegranych spotkaniach, tracą dwa punkty do West Hamu i 9 do Chelsea, ale mają mniej rozegranych meczów od rywali. Nie grali w ostatni weekend, starcie z Tottenhamem zostało przełożone z powodu zachorowań na koronawirusa.
Bilans The Reds w 2022 roku jest lepszy. Rozpoczęli od remisu z Chelsea (2:2), prowadząc już 2:0. Potem wyeliminowali Shrewsbury w Pucharze Anglii (4:1), zremisowali z Arsenalem, a w ostatniej kolejce bez problemów ograli Brentford (3:0).
The Reds po pokonaniu Brentford awansowali na 2. miejsce w Premier League, wykorzystując kolejne potknięcie Chelsea. Drużyna z Liverpoolu wyprzedza The Blues o punkt (plus ma 2 spotkania rozegrane mniej), do Manchesteru City traci ich 9 (The Citizens mają rozegrany jeden mecz więcej). The Reds mają także najlepszą ofensywę w Premier League, strzelili 55 goli, ale trzeba pamiętać, że 24 z nich to robota Mohameda Salaha i Sadio Mane, którzy są na Pucharze Narodów Afryki.
To będzie 3. starcie Arsenalu i Liverpoolu w tym sezonie. W lidze wygrali The Reds (4:0), w Pucharze Ligi był bezbramkowy remis. Arsenal nie potrafi strzelić Liverpoolowi gola już w 4 kolejnych spotkaniach. W 2020 roku wyeliminował go z Pucharu Ligi, ale po rzutach karnych.
W Arsenalu mówiło się, że być może Kanonierzy będą chcieli przełożyć rewanż przez COVID i problemy kadrowe, ale wszystko wskazuje na to, że mecz się odbędzie bez przeszkód. Arsenal jest bardzo osłabiony, Liverpool również, ale on ma szerszą kadrę i jest komu grać. Londyńczycy nie strzelili gola Liverpoolowi w 4 ostatnich meczach. My typujemy, że rewanż wygra Liverpool.
NASZ TYP
- Wygrana Liverpoolu
KURSY
- TOTALbet – 2.10
- Betclic – 2.09
- Totolotek – 2.05
- NOBLEBET – 2.05
KURSY – OBIE DRUŻYNY STRZELĄ GOLA (NIE)
- TOTALbet – 2.17
- BETFAN – 2.16
- PZBuk – 2.15
- Fortuna – 2.12
Kursy aktualne na 19.01.2022, godz. 20:00. Mogą ulec zmianie.
SYTUACJA KADROWA
W Arsenalu duże problemy kadrowe. Koronawirusa ma Martin Odegaard. Bukayo Saka, Emile Smith Rowe, Takehiro Tomiyasu, Cedric Soares i Calum Chambers są kontuzjowani lub nie w pełni sił. Sead Kolasinac został wypożyczony do Olympique Marsylia. Nicolas Pepe, Thomas Partey i Mohamed Elneny przebywają na Pucharze Narodów Afryki. Wrócił Pierre-Emerick Aubameyang, ale on ma problemy z sercem, to powikłanie po przejściu COVID-19. Do tego za czerwoną kartkę z pierwszego meczu pauzuje Granit Xhaka.
W The Reds na PNA są gwiazdy zespołu, czyli Sadio Mane i Mohamed Salah, a także Naby Keita. Kontuzje leczą Divock Origi, Thiago, Alex Oxlade-Chamberlain, Harvey Elliott i Nathaniel Phillips.
PRZEWIDYWANE SKŁADY
ARSENAL: Ramsdale - Chambers, Holding, Gabriel, Tierney - Saka, White, Lokonga, Martinelli - Lacazette, Nketiah.
LIVERPOOL: Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson - Henderson, Fabinho, Jones - Minamino, Firmino, Jota.