Przed sezonem wydawało się, że Wisłę Płock czeka bardzo trudny początek rozgrywek – ich rywalami miały być bowiem grająca w pucharach Lechia, znakomicie spisująca się wiosną Warta oraz mistrz kraju, Lech. „Nafciarze” najwyraźniej nic sobie jednak z tego nie robili i wręcz zmietli z murawy wszystkie trzy drużyny. W starciach przeciwko gdańszczanom oraz „Warciarzom” błyszczał zwłaszcza sprowadzony latem Hiszpan Davo, który już trzykrotnie trafiał do siatki, a do tego zanotował dwie asysty. Gdy natomiast w meczu przeciwko „Kolejorzowi” 27-latek miał słabszy dzień, skutecznie wyręczyli go inni. Świetnie zagrał zwłaszcza Rafał Wolski, który zdecydowanie ma w obecnych rozgrywkach patent na drużyny ze stolicy Wielkopolski – z Wartą trafił dwukrotnie, jedno trafienie dołożył również w starciu z Lechem. To wszystko sprawia, że po trzech kolejkach płocczanie z kompletem punktów i imponującym bilansem bramkowym (10:1) zajmowali fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Co więcej, bardzo prawdopodobne jest, że drużyna prowadzona przez słowackiego szkoleniowca wykorzysta piątkową wpadkę Cracovii i delikatnie odskoczy reszcie stawki. Taki scenariusz przewidują m.in. bukmacherzy z TOTALbet, wg których płocczanie będą zdecydowanym faworytem pojedynku z Miedzią Legnica.
Ekipa beniaminka jak do tej pory nie jest natomiast w stanie przełożyć znakomitej gry w Fortuna 1. lidze na warunki ekstraklasowe. Na inaugurację rozgrywek podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego zremisowali w Radomiu z Radomiakiem 1:1, a przed tygodniem ulegli przed własną publicznością Warcie Poznań 1:2. Legniczanie wciąż mają co prawda do rozegrania zaległe spotkanie przeciwko Lechowi Poznań, ale nie zmienia to faktu, że znajdują się obecnie w strefie spadkowej. Szkoleniowiec beniaminka nie traci jednak optymizmu. - Może punktowo nie jest dobrze, ale trzeba pamiętać, że za nami dopiero dwa mecze. Oczywiście wnioski należy wyciągać, ale nie jakieś daleko idące. Drużyna cały czas się buduje. Nie mieliśmy tego czasu aż tak dużo, żeby dograć wszystkie szczegóły, ale widać, że jest progres. W meczu z Wartą, jeżeli chodzi o budowanie gry, byliśmy bardzo dużo przy piłce, w czym się dobrze czujemy. Warta się bardzo dobrze broniła, więc ciężko było o tworzenie sytuacji bramkowych. Ale jestem dobrej myśli, bo jakość na pewno jest po naszej stronie i myślę, że to w końcu przekuje się na wynik – mówił Łobodziński podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Innego zdania są natomiast eksperci z TOTALbet, którzy tym razem przewidują stosunkowo łatwe zwycięstwo Wisły Płock. Dość powiedzieć, że kurs na zwycięstwo gospodarzy ustalono na poziomie 1.82, gości natomiast – 4.87.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Wisła P. – 1.82 remis – 4.08 Miedź – 4.87
- Podwójna szansa:
1/X – 1.21 1/2 – 1.26 X/2 – 1.99
- Wisła P. strzeli gola:
tak – 1.15 nie – 4.71
- Miedź strzeli gola:
tak – 1.49 nie – 2.45
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 9.23 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.70 powyżej 1.5 – 1.25
poniżej 2.5 – 1.95 powyżej 2.5 – 1.79
poniżej 3.5 – 1.37 powyżej 3.5 – 2.93
poniżej 4.5 – 1.13 powyżej 4.5 – 5.34
poniżej 5.5 – 1.04 powyżej 5.5 – 9.32
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Wisła Płock – Miedź Legnica znajduje się W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.