O wypadku z udziałem Fabio Jakobsena było głośno na całym świecie. Po fatalnie wyglądającym zdarzeniu na Tour de Pologne lekarze ratowali życie Holendra. Nie minęło kilka dni, a najlepsi zawodnicy na świecie pojawili się na starcie kolejnego znanego wyścigu. Tegoroczne Criterium du Dauphine również okazuje się pechowe. Na czwartkowym etapie zawodników nawiedził potężny grad, a jeden z zawodników tak się pogruchotał, że musiał wycofać się z kolejnego etapu. Daniel Martin złamał kość krzyżową i pod znakiem zapytania stanął jego występ w tegorocznym Tour de France, choć on sam zachowuje pogodę ducha.
Znany kolarz pokazał plecy po potwornym gradobiciu. Te rany są jak STYGMATY [ZDJĘCIE]
Daniel Martin z ekipy Israel Start-Up Nation zdołał cudem skończyć czwartkowy etap, ale po nim zdecydował się na zakończenie startu w Dauphine. - Mam nadzieję, że będę zdrowy na Tour de France. Jestem w dobrej formie i zwykle leczę się szybko, więc mam powody do optymizmu - komentował Irlandczyk, u którego rozpoczęła się walka z czasem. Do rozpoczęcia Tour de France zostało bowiem już tylko 15 dni.
Daniel Martin jest tym bardziej zmobilizowany przed "Wielką Pętlą", że wie jak smakuje zwycięstwo etapowe na najbardziej prestiżowych zawodach kolarskich na świecie. Pojedyncze odcinki w swojej karierze wygrywał już dwukrotnie i obecną dobrą dyspozycję chciałby przełożyć na kolejne sukcesy na trasie francuskiego wyścigu.