"Noordhollands Dagblad" poinformował o nagłej utracie przytomności Marka Groenevelda. Upadł w miejscu publicznym. Wcześniej wycofał się z wyścigu w Hongkongu, nie mógł dokończyć imprezy ze względu na problemy sprzętowe. Lekarze szybko pospieszyli mu na pomoc, ale nie dali rady przywrócić funkcji życiowych. Dokładna przyczyna śmierci jest badana, wstępne ustalenia mowią o zatrzymaniu akcji serca u 20-latka.
"Z ciężkim sercem informujemy o śmierci Marka Groenevelda podczas wyjazdu na zawody do Honkgongu. Straciliśmy kolejną wspaniałą postać. Nasze najgłębsze kondolencje kierujemy w stronę rodziny, członków zespołu i przyjaciół - czytamy w oświadczeniu zespołu XSU w mediach społecznościowych. Ekipa XSU podała również, że okoliczności śmierci kolarza są badane, potwierdzają wstępne potwierdzenia o śmierci spowodowanej zatrzymaniem akcji serca. Klub podjął współprace z odpowiednimi służbami, aby zdobyć jak najwięcej informacji w sprawie. Zaoferował też wsparcie rodzinie zmarłego kolarza.
ZOBACZ: 41-krotny reprezentant Polski powiedział dość. Publicznie ogłosił koniec, nie ma już odwrotu