5 sierpnia staje się przeklętym dniem w świecie kolarstwa. Makabrycznym wypadkiem zakończył się I etap 77. edycji Tour de Pologne. Nic nie zapowiadało tragedii, do której doszło na ostatnich metrach. Przez ponad 150 km peleton gonił uciekającą grupę czterech kolarzy. Kwartet został wchłonięty na ostatnim okrążeniu na ulicach Katowic. O wygranej musiał więc zadecydować sprinterski finisz! Fabio Jakobsen zaliczył potwornie wyglądający upadek. Kolarz Deceuninck-QuickStep przeleciał przez barierki tuż przed kibicami. Skandalicznie zachował się Dylan Groenewegen z Jumbo-Visma, który bezlitośnie i brutalnie wepchnął rywala na barierki.
Lekarz wyścigu, dr Barbara Jerschina przekazała dziennikarzom złe wieści na temat stanu zdrowia kolarza. - To bardzo ciężki uraz. Jest ogromne zagrożenie życia, ale jest z nami i potrzebuje też naszej, ciepłej energii - powiedziała w rozmowie z mediami. Niestety, obrażenia Jakobsena, które opisuje pani doktor, są bardzo poważne.
PRZERAŹLIWY WYPADEK w Tour de Pologne. Wiadomo jaki jest stan zdrowia poszkodowanego sędziego!
- Wystąpił uraz mózgowo-czaszkowy, jest połamane podniebienie, więc był problem z zaintubowaniem. Utrzymywaliśmy cały czas czynności życiowe. Serce pracowało dobrze, utrzymywało ciśnienie. Najgorsza sytuacja była z układem oddechowym. Podniebienie i górna część dróg oddechowych uległy zmiażdżeniu. To bardzo ciężki uraz, stracił dużo krwi. Żyje i miejmy nadzieję, że wygramy. Zrobiliśmy wszystko co można - mówi dr Jerschina.
Jakobsen został przewieziony do szpitala świętej Barbary w Sosnowcu. To tam walczy o życie.