Amerykański koszykarz grał w najlepszej lidze świata przez dziesięć lat. Reprezentował barwy przeróżnych zespołów - Portland Trail Blazers, Boston Celtics, Minnesota Timberwolves, Los Angeles Clippers czy Oklahoma City Thunder. W żadnej z nich jednak nie odgrywał pierwszoplanowych ról.
Sebastian Telfair wpadł podczas kontroli drogowej. W jego samochodzie odnaleziono nie tylko marihuanę, ale i niemały arsenał broni. W 2017 roku przeszukanie wykazało trzy bronie, w tym jeden półautomatyczny karabin i kamizelkę balistyczną. Jak informuje "Washington Post", zawodnik został skazany na 3,5 roku więzienia.
To niepierwszy raz, gdy koszykarz wpada w tarapaty i konflikt z prawem. Telfair miał już kłopoty w 2007 roku - również przez posiadanie broni. Wówczas, zarówno Sebastian jak i jego współtowarzysz podróży twierdzili, że nie mieli pojęcia o tym, że pistolet znajdował się pod siedzeniem. Tym razem o ucieknięciu od odpowiedzialności przy pomocy tej wymówki nie było mowy.
34-latek zakończył zawodową karierę w chińskiej lidze w barwach Fujian Sturgeons. Do jego największych zawodowych sukcesów należą zdobycie tytułu MVP McDonald's All-American Game czy tytuł USA Mr. Basketball dla najlepszego koszykarza USA z lig akademickich.