Robert Lewandowski może zapomnieć o Złotej Piłce? Boniek nie ma złudzeń
W momencie, gdy Robert Lewandowski zdobył setną i sto pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów, zaczęło się wyliczanie, czy aby na pewno nie jest w stanie dogonić wyprzedzających go Messiego i Ronaldo. Obaj już nie grają w Europie i najpewniej do niej nie wrócą, a przynajmniej ciężko byłoby o wejście na poziom Ligi Mistrzów. Lewandowski z kolei wygląda świetnie pod kątem fizycznym i być może zdołałby uniknąć takich spadków formy jak w poprzednim sezonie. Bliżej mu oczywiście do Messiego, do którego traci 28 bramek. Strata 39 goli do Ronaldo zdaje się być już nie do przeskoczenia, tym bardziej, że nawet nie wiadomo, gdzie będzie grał Lewandowski za sezon lub dwa – jego kontrakt z Barceloną wygasa w czerwcu 2026 roku. Pojawiły się też pytania, czy w przypadku dobrego wyniku „Dumy Katalonii” Polak znów mógłby powalczyć o Złotą Piłkę. Zapytany o to Zbigniew Boniek nie ma daje jednak złudzeń polskim fanom.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, a obecnie wiceprezydent UEFA, nie jest przekonany, że Robert Lewandowski byłby w stanie dogonić jeszcze Messiego, a tym bardziej Ronaldo. – Robert strzelać bramki będzie zawsze. Gdyby Totti zaczął teraz grać w piłkę, to pewnie byłoby widać, że to już nie ten sam zawodnik, ale bramki by strzelał. Uważam, że Robert Lewandowski ma jeszcze co najmniej dwa lata gry na takim poziomie. Robert będzie cały czas strzelał, bo wykonuje rzuty karne, jest terminatorem tej drużyny. Jak idzie jakaś akcja ofensywna, to jest wszystko sfokusowane na niego. Także ja uważam, że do 120 może dojść – ocenił Zbigniew Boniek w rozmowie z TVP Sport.
Zbigniew Boniek przejechał się po reprezentacji Michała Probierza. Ma poważne pretensje
Boniek mówi wprost: ten czas minął
Zapytany o możliwą Złotą Piłkę dla Polaka, były reprezentant Polski podkreślił, że wszystko zależy od tego, jakie wyniki osiągnie Barcelona, jednak i tak nie widzi możliwości, by Lewandowski jeszcze miał szansę na sięgnięcie po to trofeum indywidualne. – Robert Lewandowski moim zdaniem Złotą Piłkę mógł już wygrać raz albo dwa - w 2020 i 2021 r. Natomiast czemu tak się nie stało? Raz Złotej Piłki nie przyznano, a drugi raz sam Messi czuł się lekko zmieszany. (...) Ja myślę, że ten czas, kiedy Robert mógł wygrać Złotą Piłkę, już dla niego minął, natomiast może cały czas mieć własną satysfakcję, wygrywać i strzelać jak najwięcej, bo to mu zostanie zapamiętane – ocenił wiceprezydent UEFA.
Boniek uderzył w PZPN! Powiedział o tym wprost, za jego kadencji tego nie było!