Ekipa Charlotte Hornets nie należy do najmocniejszych drużyn NBA, dlatego goście z Waszyngtonu szybko osiągnęli przewagę. Gdy Wizards wyszli na kilkunastopunktowe prowadzenie, nie pozwolili rywalom na wiele. Gortat i spółka znów mogli liczyć na świetną postawę Johna Walla, którzy rzucił 24 punkty i był dosłownie wszędzie. Gortat trafił cztery z pięciu rzutów z gry (8 "oczek") i dobrze spisywał się pod tablicą. Miał siedem zbiórek. Dodatkowo zaliczył asystę, blok oraz przechwyt. Na parkiecie Polak spędził 29 minut.
Koszykarze Washington Wizards są już blisko wskoczenia na czwarte miejsce Konferencji Wschodniej. Aktualnie mają bilans 24-20. Wyprzedzająca ich Atlanta Hawks ma o dwa zwycięstwa więcej.
Charlotte Hornets - Washington Wizards 99:109
(22:30, 26:30, 26:20, 25:29)