Anita Włodarczyk w swojej bogatej gablocie trofeów i medali powoli chyba nie ma już miejsca. W zasadzie gdzie się pojawi, to od lat wygrywa. Młociarka mimo 38 lat na karku wciąż utrzymuje wielką formę i dalej jest naszą nadzieją na kolejne krążki z igrzysk olimpijskich. Jednak wygrywanie zawodów to tylko efekt ciężkiej pracy. Na co dzień Włodarczyk wylewa siódme poty na zajęciach, by jak najlepiej przygotować się do kolejnych zmagań. Nie ma jednak tego złego, co na dobre by nie wyszło. Dzięki ogromnym sukcesom na międzynarodowych arenach Anita Włodarczyk już wkrótce co miesiąc pobierać będzie specjalne świadczenie finansowe.
Anita Włodarczyk ze specjalną emeryturą
Jako złota medalistka igrzysk olimpijskich Anita Włodarczyk otrzyma specjalną emeryturę olimpijską. Przysługuje ona utytułowanym zawodnikom po ukończeniu czterdziestego roku życia. Za niespełna dwa lata na konto sportsmenki regularnie trafiać będzie więc niezła dla wielu sumka. Jaka konkretnie? Od początku tego roku emerytura olimpijska to 4203,04 złote brutto.
Wielka tragedia Pawła Fajdka. Nie żyje ojciec polskiego mistrza. Słowa lekkoatlety rozdzierają serce
Anita Włodarczyk komentuje wysokość emerytury
Oczywiście, że podczas swoich występów na arenach międzynarodowych Anita Włodarczyk zgromadziła więcej pieniędzy. Jednak takie regularne świadczenie z pewnością pozwoli jej na spokojne opłacenie podstawowych potrzeb życiowych. Ona sama, jako urodzona optymistka, stara się patrzeć na wszystko w różowych okularach. - Nie ma co narzekać. Zawsze na tę starość będzie dodatkowe wsparcie finansowe - skomentowała w rozmowie z Jastrząb Post sama zainteresowana.