Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek od wielu lat dostarczają wielkich emocji kibicom, którzy wielokrotnie cieszyli się ich wspaniałymi sukcesami. Naprawdę trudno zliczyć ich wszystkie medale, a zarówno 37-latka, jak i 34-latek należą do grona najwybitniejszych polskich lekkoatletów i najlepszych młociarzy w historii. Poza sukcesami jest też jednak druga strona medalu - kontrowersyjny charakter Fajdka, który najszerzej dał się poznać z tej strony przy okazji plebiscytów na najlepszego sportowca Polski. Pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem wiele razy podważał wyniki i sens tego plebiscytu, z czego często wynikała burza. W tym roku nie było inaczej, a Włodarczyk ma naprawdę mocne zdanie na temat kolegi po fachu.
Anita Włodarczyk zrównała Pawła Fajdka z ziemią
- Jak ma do kogoś żal i coś mu się nie podoba... to po co rzuca młotem? - spytała retorycznie Włodarczyk w trakcie poniedziałkowego programu "Hejt Park" w Kanale Sportowym. Odpowiedziała w ten sposób na pytanie prowadzącego Tomasza Smokowskiego, który na początku maja gościł w tym samym studiu Fajdka. Młociarz kolejny raz wzbudził wówczas kontrowersje, sugerując, że rzut młotem uprawiany jest w większej liczbie krajów niż... piłka nożna. Często to właśnie piłkarzom obrywało się z ust brązowego medalisty olimpijskiego przy okazji plebiscytu na najlepszego sportowca.
- Moja propozycja jest taka, że jak dostanie zaproszenie, żeby zrezygnował z udziału. Jeśli mu się nie podoba i nie można czegoś zmienić raz, drugi, trzeci... no to... ja bym tak zrobiła - dodała starsza koleżanka Fajdka z reprezentacji Polski.
Sama Włodarczyk dopiero wraca do formy po kontuzji, jakiej doznała w zeszłym roku podczas pościgu za złodziejem. Przez to nie wzięła udziału w Igrzyskach Europejskich, ale jej celem już teraz są przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. W poniższej galerii poznasz żonę Pawła Fajdka, Sandrę: