Jóźwik

i

Autor: Radosław Jóźwiak Joanna Jóźwik

Joanna Jóźwik o swoim dramacie: Z bólu nie mogłam spać!

2018-08-22 8:59

Joanna Jóźwik ma za sobą bardzo trudny czas. Nie tylko rozstała się z chłopakiem po dwóch latach związku, ale nie mogła też robić tego, co kocha - biegać. Wszystko przez kontuzję biodra, która długo nie dawała o sobie zapomnieć. Teraz 27-letnia lekkoatletka opowiedziała o swoim dramacie. Przyznała, że z bólu nie mogła spać, a uraz uniemożliwiał jej nawet siedzenie czy chodzenie!

Ostatnie miesiące były dla Joanny Jóźwik bardzo trudne zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Nie tak dawno dowiedzieliśmy się, że po prawie dwóch latach związku rozstała się z chłopakiem, Adamem Niedźwiedziem, a jakby tego było mało, to nie mogła odreagować na bieżni. Wszystko z powodu kontuzji, która wykluczyła ją z kilku ważnych startów w poprzednich miesiącach.

I tak 27-letniej biegaczki zabrakło m.in. na halowych mistrzostwach świata w Birmingham czy niedawnych mistrzostwach Europy w Berlinie. Powodem takiego stanu rzeczy był uraz biodra. Zmagała się z nim już przed dwoma laty, ale wtedy nie został on w stu procentach wyleczony. Niedawno ból powrócił ze zdwojoną siłą. A Jóźwik opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Na początku myślałam, że będzie dobrze. Że znów jakoś przejdzie, ominę to. Ale nie udało się. Przez długi czas miałam nadzieję, że mimo wszystko wystartuję w mistrzostwach Europy w Berlinie. Jednak to też nie wyszło. Skończyło się straconym sezonem i długą, nużącą rehabilitacją - przyznała.

Ostatnie miesiące były dla niej prawdziwą gehenną. Momentami kontuzja była wręcz nie do zniesienia - Bolało mnie tak, że budziłam się w nocy. Nie mogłam spać, nie mogłam leżeć na boku. Biodro dawało o sobie znać przy każdym ruchu. Chodzenie? Z bólem. Siedzenie? Z bólem. Najgorzej było, gdy jechałam gdzieś autem i musiałam z niego wysiąść. Szłam w dziwnej pozycji, nie umiałam się wyprostować. Na szczęście trafiłam na odpowiednich ludzi, którzy planowali mi rehabilitację i pokazywali właściwe ćwiczenia. Mam nadzieję, że zażegnaliśmy ten problem raz na zawsze - dodała.

My też liczymy, że Joanna niebawem wróci do zdrowia oraz formy i wkrótce ponownie zobaczymy ją na bieżni. Ona sama zaznacza, że celem są przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze oraz igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku. Oby z nią w roli głównej!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze