Wojciech Nowicki

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Wojciech Nowicki - rzut młotem (nr 1 na świecie 2018 – 81,85 m)

ME w lekkoatletyce Berlin 2018. Wojciech Nowicki: Mój rzut był skapceniały!

2018-08-06 17:12

Wojciech Nowicki z łatwością awansował do wtorkowego finału konkursu rzutu młotem w mistrzostwach Europy w Berlinie. Bezpieczny awans dał mu rzut na 76,03 m. To o trzy centymetry więcej, niż wynosi finałowe minimum.

Mimo dobrego rzutu, Nowicki miał po swojej próbie dużo uwag technicznych, którymi podzielił się z dziennikarzami.

- Jestem troszkę niezadowolony ze swojej techniki, bo rzut był trochę asekuracyjny. Bez czwartego obrotu. Ale mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Asekuracyjnie rzuciłem. Nie wiem, czy to przez tę pogodę. Przyznam, że chciałem jak najmniejszym kosztem awansować. Może przez to gorąco troszeczkę przypompowało mnie lekko. Zaczynam się przyzwyczajać do tej pogody. Wiem, że jutro będzie jeszcze cieplej, ale mam nadzieję, że uda nam się z Pawłem dobrze wystartować – podkreślił Nowicki.

Nowicki nie chciał przyznać, że celuje w finale w medal. Asekuracyjnie twierdził, że liczy po prostu na rzut na dobrym poziomie.

- Jestem dobrze przygotowany, ale muszę potwierdzić to w finale. Na treningach dobrze się prezentuję. W półfinale ten mój rzut był trochę taki „skapceniały”, ale minimum zrobione. Idę na pobudzenie siłowe i szykuję się na jutro. Żadnej presji nie czuję. Chcę po prostu rzucić na swoim poziomie, a które miejsce zajmę, pierwsze czy ostatnie, to nie ma znaczenia – zakończył Nowicki.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze