- Ostatnie 200 metrów było piorunujące, po raz kolejny pokonałem naszego mistrza Europy na tym dystansie - nie ukrywał zadowolenia Lewandowski, który osiągnął czas 1.44,99 min. - Cieszy mnie wygrana przed polską publicznością. Na trybunach była świetna atmosfera, nie gorsza niż na mityngach Diamentowej Ligi.
Prawie 40 tysięcy widzów w Chorzowie oklaskiwało tez innych Polaków. Bardzo dobrze w konkursie pchnięcia kulą spisał się Michał Haratyk, który zwyciężył z wynikiem 21.33 m. W tyczce klasą dla siebie był Piotr Lisek (5.85 m). Wreszcie w konkursie rzutu młotem wygrała wracająca do wysokiej formy Joanna Fiodorow, z wynikiem 74.39 m. Wśród mężczyzn w tej konkurencji najlepszy był Paweł Fajdek (79.44 m) który zrewanżował się Wojciechowi Nowickiemu za porażkę na mistrzostwach Europy w Berlinie.
- Oby więcej takich imprez w Polsce. Nie mamy się czego wstydzić przed Europą, a publiczność po prostu nas niosła do zwycięstw - podsumował Marcin Lewandowski.