27-letni średniodystansowiec z Kenii nie poddał się kilku testom. W lipcu został za to tymczasowo zawieszony przez AIU (Athletics Integrity Unit – komórka w światowej federacji lekkoatletycznej zajmująca się wykroczeniami dopingowymi). W okresie między lipcem a grudniem 2019 roku Elijah Manangoi uniknął trzech kontroli, a to automatycznie skutkuje karą. Zawodnik prosił o darowanie części kary, tak by mógł wystąpić w igrzyskach w 2021 roku, ale ten wniosek odrzucono. Kara Kenijczyka biegnie od 22 grudnia 2019 roku, czyli daty trzeciego z testów antydopingowych, którym się nie poddał.
Adam Kszczot szykuje się do olimpijskiego wyzwania. Wytrzymały jak nigdy
Czym wytłumaczył ukarany sportowiec niedostępność dla kontrolerów? W pierwszym przypadku – opóźnieniem lotu z Europy, w drugim – korkiem na drodze, gdy wracał do domu ze służby (jest policjantem w Kenii), a w trzecim – pobytem w Austrii na leczeniu.
Nie żyje znana postać polskiej lekkoatletyki
Manangoi dołącza do rosnącej listy najlepszych kenijskich biegaczy ukaranych za przestępstwa dopingowe. Mistrzyni olimpijska w maratonie z 2016 r. Jemima Sumgong została zdyskwalifikowana po pozytywnym wyniku testu na obecność erytropoetyny (EPO). Asbel Kiprop, złoty medalista olimpijski na 1500 m z 2008 r. i trzykrotny mistrz świata, dostał cztery lata po pozytywnym wyniku testu EPO w listopadzie 2017. W zeszłym miesiącu Daniel Wanjiru, zwycięzca maratonu londyńskiego z 2017 r., otrzymał 4-letnią dyskwalifikację z powodu nieprawidłowości w paszporcie biologicznym. Wreszcie, w lipcu Wilson Kipsang, były rekordzista świata w maratonie, został odsunięty na cztery lata także za unikanie testów.