Anita Włodarczyk wróciła do Polski po MŚ w Londynie

i

Autor: Kamil Kacperczyk Anita Włodarczyk z Londynu wróciła ze złotem MŚ

MŚ w Lekkoatletyce: Ile zarobili polscy sportowcy?

2017-08-14 12:02

Polscy reprezentanci, którzy w Londynie zdobyli osiem medali, zarobili na mistrzostwach świata grubo ponad milion złotych. Jak informuje portal polsatsport.pl, czeki z największą sumą czekają na złotych medalistów w rzucie młotem: Anitę Włodarczyk i Pawła Fajdka. Oboje mają otrzymać po 215 tysięcy złotych.

Anita Włodarczyk zapowiadała, że do Londynu jedzie nie tylko po złoty medal, ale również po rekord świata. Pobić najlepszego wyniku ostatecznie się nie udało, ale złoty medal zawisł na szyi polskiej mistrzyni. Ten wart jest 60 tysięcy dolarów, co w przeliczaniu daje około 215 tysięcy złotych. Na mistrzostwach globu opłaca się bić rekordy, o których marzyła Włodarczyk. Każdy historyczny wynik gwarantuje zawodniczce lub zawodnikowi 100 tysięcy dolarów, czyli 360 tysięcy złotych. Kolejna okazja przed Włodarczyk już za dwa lata w Dausze.

Tyle samo co polska młociarka zarobił Paweł Fajdek, który stanął na najwyższym stopniu podium w konkursie rzutu młotem mężczyzn. Ponad 72 tysiące złotych trafi zaś na konto brązowych medalistów tej dyscypliny. O taką kwotę wzbogacą się Joanna Fiodorow i Wojciech Nowicki. Identyczną wartość ma brązowy medal w sztafetowym biegu 4x400 metrów. Przypomnijmy, że wywalczyły go polskie biegaczki: Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Aleksandra Gaworska i Justyna Święty. Biało-czerwone będą jednak musiały podzielić się nagrodą. Każdej przypadnie około 18 tysięcy złotych.

Ponad 100 tysięcy złotych zarobili w Londynie Adam Kszczot i Piotr Lisek. Ten pierwszy został wicemistrzem świata w biegu na 800 metrów. Ten drugi zgarnął srebro w konkursie skoku o tyczce mężczyzn. Bez medalu przyjedzie z Londynu Angelika Cichocka, która ma za sobą aż sześć biegów, w tym dwa finały (na 800 i 1500 metrów). Szóste i siódme miejsce przyniosą jej łącznie blisko 40 tysięcy złotych.

Również bez krążków, ale za to z czekami wrócą inni polscy zawodnicy. Ci, którzy zajęli piąte miejsca, czyli Piotr Małachowski, Paweł Wojciechowski i Michał Haratyk, powinni dostać 36 tysięcy złotych. Anna Jagaciak-Michalska, Joanna Fiodorow i sztafeta mężczyzn na 400 metrów otrzymają ok. 21,5 tysiąca złotych. To nagroda za szóste miejsca w konkursach finałowych. Robert Urbanek i Rafał Augustyn uplasowali się na siódmej pozycji, więc zarobią ok. 18 tysięcy, a ósmy w pchnięcu kulą Konrad Bukowiecki mniej niż 15 tysięcy.

Polskie dziewczyny pobiegły po brązowy medal

Jamajczycy oskarżają organizatorów!

Polscy medaliści MŚ w Londynie

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze