- Równie dobrze mógłbym porzucać sobie na treningu w Spale - podsumował konkurs Paweł Fajdek, cytowany przez portal sport.pl. Podczas mistrzostw Polski w Białymstoku zawodnik, który był niepokonany przez 12 konkursów, miał sporo zastrzeżeń do obiektu. Młot w jego najlepszej próbie pofrunął na odległość 78,64 metra. Tymczasem Wojciech Nowicki, reprezentant gospodarzy, osiągnął rezultat 80,47 metra. Fajdek bardzo długo nie mógł posłać młota na dalszą odległość. Pierwsze próby spalił, za czwartym razem 28-latek miał 77,04 metra i dopiero w szóstym podejściu uzyskał swój najlepszy wynik.
Sensacja! Wojciech Nowicki pokonał Pawła Fajdka i został mistrzem Polski!
Paweł Fajdek w gorszych wynikach nie widział swojej winy. Wszystko zrzucił na białostocki obiekt. - To jakieś jaja! Narzekaliśmy na organizację drużynowych mistrzostw Europy we Francji, a nie potrafimy odpowiednio przeprowadzić naszej imprezy. Promień po lewej stronie był za krótki. Na tym obiekcie nie powinno się rzucać młotem. Jest po prostu za mały. To jest jakiś dramat - grzmiał po zawodach.