Bardzo wzruszające sceny miały miejsce w ostatnim programie "Tańca z Gwiazdami". Wyemitowano materiał poświęcony Joannie Mazur, niepełnosprawnej lekkoatletce, która jest jedną z faworytek do końcowego triumfu. Mimo swojej choroby, tańczy przepięknie, dzięki ciężkiej pracy z czeskim tancerzem, Janem Klimentem.
Wzruszające wideo dotyczyło mieszkania w akademiku, w którym na co dzień mieszka lekkoatletka. Materiał wzruszył nie tylko jury, którzy w mocnych słowach wypowiadali się na temat wsparcia wobec multimedalistki najważniejszych zawodów. Brutalny w wypowiedzi był nawet uznawany za najbardziej wyrozumiałego członka jury, aktor Andrzej Grabowski.
- Oczywiście jestem wzruszony, ale muszę też powiedzieć, że jestem zażenowany, zawstydzony tym, że osoba, dla której na mistrzostwach świata grano Mazurka Dąbrowskiego, żyje w takich warunkach. Gdzie są instytucje państwa odpowiedzialne za to, aby taką osobę docenić? Gdzie są sponsorzy prywatni, którzy będą doceniać piłkarza z trzecioligowego klubu. Przepraszam, nie chcę nikogo obrażać, ale tu stoi mistrzyni świata. Jeszcze raz czuję się zażenowany, a z Ciebie Joasiu jestem dumy - powiedział po występie Joanny Mazur.
Mieszkanie jest bardzo skromne. Wizyta w nim była bardzo krępująca dla zawodniczki - z tego powodu popłynęły jej łzy wzruszenia. Swoich emocji nie mogła ukryć także Iwona Pavlović, która, gdyby nie mieszkanie w Olsztynie, zaprosiłaby lekkoatletkę do siebie!