Der Klassiker był popisem w wykonaniu podopiecznych Niko Kovaca. Były już lider z Dortmundu nie miał żadnych szans w starciu z aktualnymi mistrzami Niemiec. Bayern zmasakrował rywali w zaledwie 45 minut. Po pierwszej połowie było już 4:0 dla gospodarzy. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, dzięki czemu osiągnął liczbę 200 bramek w Bundeslidze.
Polak dołożył jeszcze jednego gola w ostatnich minutach rywalizacji na Allianz Arenie ustalając wynik spotkania. Komplet punktów spowodował, że Bawarczycy zasiedli na fotelu lidera i mają punkt przewagi nad Borussią. Po spotkaniu kilku piłkarzy Bayernu udało się na imprezę, którą zorganizował Jerome Boateng. Na zabawę wybrali się się także Robert i Anna Lewandowscy.
Co ciekawe, o organizacji przyjęcia wiadomo było już na długo przed meczem z Borussią. Było to powodem zgrzytu w drużynie Bayernu. Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy monachijczyków mówił nawet, że wybór daty przez Boatenga był niefortunny. Piłkarze mogli bawić się jednak w dobrych humorach. Impreza odbyła się w jednym z klubów stolicy Bawarii.
Pojawili się na niej między innymi Mats Hummels, David Alaba, Franck Ribery, czy Kingsley Coman. Piłkarze mieli okazję bawić się w towarzystwie jednego z najwybitniejszych sportowców ostatnich lat. Usain Bolt, ośmiokrotny mistrz olimpijski przyjechał do Monachium na zaproszenie Boatenga. Obrońca Bayernu nigdy nie ukrywał, że jest wielkim fanem Jamajczyka.