Dla Lukasa Podolskiego to może być ostatni sezon w jego karierze. Kontrakt byłego reprezentanta Niemiec wygasa w czerwcu 2025 roku i jeszcze nie jest znana jego przyszłość. Sam zawodnik zdradził na ostatniej konferencji, trwają rozmowy w tej kwestii.
- Są tam jakieś rozmowy, które zaczęliśmy i zobaczymy, jaka to będzie decyzja - czy to będzie teraz, czy sobie najpierw pojadę z rodzinką na wakacje i sobie tam pomyślę. Zobaczymy, jak to się skończy, ale, żeby nie kłamać: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy sezon i to są moje ostatnie trzy mecze na razie - przekazał Podolski.
"Poldi" jest nie tylko piłkarzem Górnika Zabrze, ale także stara się, aby zostać właścicielem klubu.
Lukas Podolski nie owijał w bawełnę! Mocne słowa w kierunku byłego klubu
Podolski przez lata swojej znakomitej kariery występował w wielu znakomitych klubach, jak m.in. Arsenal, Bayern, czy Inter. Poza tym sześć sezonów rozegrał w barwach FC Koeln, które aktualnie w 2. Bundeslidze. W ostatnim czasie doszło do roszad w zespole, a na ławce trenerskiej zasiadł Friedhelm Funkel, który zastąpił Gerhard Struber. "Poldi" cytowany przez "express.de" wypalił wprost o sytuacji swojego byłego pracodawcy.
- Nie obchodzi mnie, kto siedzi na ławce. Nic tam nie idzie dobrze od 20 lat! - grzmiał były reprezentant Niemiec.
W niemieckich mediach podkreślono, że Podolskiemu zależy na awansie FC Koeln, mimo tego, że zespół nie jest w dobrej formie.
