Międzynarodowa Rada Piłkarsa (IFAB) decyzję o ewentualnym wykorzystaniu VAR na MŚ 2018 podejmie 3 marca. System swój debiut miał kilka lat temu. Początkowo stosowano go tylko w meczach towarzyskich. Od początku bieżącego sezonu wykorzystywany jest regularnie w krajowych rozgrywkach. Z pomocy powtórek wideo korzystają polscy, włoscy czy niemieccy sędziowie. W zeszłym roku VAR znalazł także zastosowanie podczas Pucharu Konfederacji.
To, że w czasie próby generalnej przed mundialem w Rosji zdecydowano się na takie rozwiązanie, wcale nie oznacza, że również na MŚ 2018 arbitrzy dostaną pomoc wideo. Nawet jeśli IFAB zaleci użycie systemu, to całość musi zostać zatwierdzona przez FIFA. System powtórek wideo budzi mieszane uczucia. Jedni, na przykład Zbigniew Boniek, sądzą, że eliminuje błędy i jest bezcenny. Inni z kolei są zdania, że zabija ducha gry, a i tak nie sprawia, że podjęta zostaje zawsze właściwa decyzja.
Jeśli w Zurychu IFAB dojdzie do wniosku, że VAR na MŚ 2018 będzie dobrym pomysłem, to istnieje spora szansa na jego wykorzystanie na rosyjskich boiskach. Nie jest bowiem tajemnicą, że prezydent FIFA, Gianni Infantino, jest zwolennikiem systemu i chciałby na stałe wprowadzić technologię do futbolu najszybciej jak to możliwe.
Sprawdź też: Rywale Polaków na MŚ 2018 molestowali seksualnie kobiety?!