W ostatnich tygodniach atmosfera wokół reprezentacji Polski nie była dobra, a wszystko za sprawą publikacji "Przeglądu Sportowego" odnośnie imprezy, do której miało dojść podczas zgrupowania przed meczami z Danią i Armenią. Jednak wszystko zostało już wyjaśnione we własnym gronie, a w piątkowy wieczór biało-czerwoni zdobyli Bukareszt wygrywając z Rumunią 3:0 w el. MŚ 2018. - Wszyscy zareagowali właściwie po ostatnich wydarzeniach. Wróciliśmy na właściwe tory pod względem przygotowania mentalnego. Apeluję jednak o spokój, o brak euforii. Rumuni byli bardzo groźni. Niektórym może wydawać się, że skoro wygraliśmy 3:0, to było łatwo. Nie, rywal był mądrze ułożony, miał pomysł. Przy naszym prowadzeniu 1:0 próbował nas zaskoczyć. Odpowiedzieliśmy jednak jak powinniśmy – golami na 2:0 i 3:0 - powiedział Adam Nawałka po spotkaniu w rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport.
Wygrana w Bukareszcie sprawia, że Robert Lewandowski i spółka zajmują pierwsze miejsce w grupie E i tak zostanie przynajmniej do następnego meczu, który odbędzie się pod koniec marca. Wówczas zmierzymy się na wyjeździe z Czarnogórą, która w piątek przegrała z Armenią 2:3. - Potencjał jest w nas bardzo duży. Chcemy kontynuować dobrą ścieżkę. Liderowanie? Zasłużyliśmy na nie ciężką pracą na boisku. To co robimy jest słuszne i godne szacunku - dodał selekcjoner.