Do zdarzenia doszło w Urugwaju, gdzie mieszka obecnie 39-letni Lavezzi, a dokładnie w eleganckim kurorcie José Ignacio na wybrzeżu Punta del Este. Argentyńczyk miał uczestniczyć w rodzinnej kłótni, w której poszło o pieniądze. Według mediów został również pchnięty nożem, co potwierdziło się w szpitalu. Miał bowiem ranę kłutą brzucha, a oprócz tego złamany obojczyk. Jednak nie istniało zagrożenie życia byłego piłkarza.
Informacje podawane przez media są mocno rozbieżne, ale być może rodzina byłego piłkarza nie chce rozgłosu i podaje wersję, że nie doszło do przestępstwa, a Lavezzi spadł… z drabiny. Argentyńczyk grał na pozycji napastnika lub skrzydłowego, a najbardziej znany był z występów w Napoli i francuskim PSG, a jego pierwszym europejskim klubem była włoska Genoa. Trafił do niej w 2004 roku z argentyńskiego Estudiantos. Czterokrotnie z PSG zdobywał mistrzostwo Francji, był również mistrzem Argentyny oraz zdobywcą pucharu Włoch. Z reprezentacją swojego kraju sięgnął po wicemistrzostwo świata (2014) oraz mistrzostwo olimpijskie w 2008 roku.