- Ile pan straci na tej porażce?
Bertus Servaas: - Na przegraną z Wisłą nie patrzę przez pryzmat pieniędzy. One są tu mniej istotne.
- Mówi się, że przestanie pan sponsorować zespół...
- Ci, którzy źle nam życzą, pewnie marzą o takim scenariuszu. Ale muszę ich rozczarować: nigdzie się nie wybieram! Jestem strasznie rozczarowany, ale trzęsienia ziemi i rwania ubrań nie będzie. Trzeba wyciągnąć wnioski i robić swoje.
Przeczytaj koniecznie: Wisła Płock mistrzem Polski. Katastrofa Vive Kielce
- Kto zapłaci za przegrany finał? Bogdan Wenta?
- Nie brakuje ludzi, którzy chcą głowy Wenty. Ale zapewniam: trener zostaje! To znakomity fachowiec, który wygra nam jeszcze wiele spotkań.
- Przed finałami ogłosiliście kilka głośnych transferów, jak choćby Sławomira Szmala i Grzegorza Tkaczyka. Czy teraz, kiedy nie zagracie w Lidze Mistrzów, ci zawodnicy są wam potrzebni?
- Nasza polityka zakłada wzmacnianie składu graczami ze ścisłego europejskiego topu. Tu nic się nie zmieniło. Chcemy jak najszybciej zrewanżować się Wiśle i zaistnieć w Europie.