Faworytami byli gospodarze, ale goście nie dali się zepchnąć do defensywy. Do przerwy remisowali 17:17, potem jednak przeważali Rosjanie, którzy odskoczyli aż na 5 bramek.
Gracze Vive nie przestawali gonić i w ostatniej minucie doprowadzili do remisu 30:30. Niedźwiedzie miały wtedy karnego, którego obronił Cleverly. Po chwili po faulu Tkaczyka Rosjanie egzekwowali drugą "siódemkę", tym razem jednak trafili w słupek.
Polacy grali w osłabieniu i mieli na kontrę tylko 13 sekund. W ostatniej chwili bramkę na wagę triumfu zdobył Michał Jurecki.