Liga Mistrzów. Vive Kielce - THW Kiel 34:29. Kielczanie pokonali wielkiego faworyta!

Zwycięstwo ma wielką wagę, bo Kiel to zespół z niemieckiej ligi, najlepszej na świecie. To mistrz poprzedniego sezonu Bundesligi.

Zobacz również: Hans-Joachim Watzke dementuje: Mats Hummels zostaje w BVB

Vive Targi Kielce - THW Kiel 34:29 (17:11)

Vive Targi Kielce: Venio Losert - Manuel Strlek 5, Michał Jurecki 8, Grzegorz Tkaczyk, Krzysztof Lijewski 4, Ivan Cupić 7 (3 z karnych), Julen Aguinagalde 4 - Zeljko Musa 2, Piotr Grabarczyk, Piotr Chrapkowski, Tomasz Rosiński 4, Denis Buntić.

THW Kiel: Johan Sjoestrand, Andreas Palicka - Gudjon Valur Sigurdsson 4, Filip Jicha 7 (1), Rasmus Lauge Schmidt 1, Marko Vujin 4, Christian Sprenger 1, Rene Toft Hansen 5, Christian Zeitz 2, Niclas Ekberg 5 (3), Wael Jallouz.

Sędziowali: Matija Gubica i Boris Milosević (Chorwacja).

Kary: 6 minut (Tkaczyk - 4, Jurecki - 2) - 4 minuty (Toft Hansen, Sprenger - 2).

Rzuty karne: 3/3 - 4/6 (rzuty Vujina i Jichy obronił Losert).

Przebieg meczu: 3:3 (5 minut), 5:4 (10), 7:5 (15), 9:8 (20), 12:8 (25), 17:11 (30) - 20:15 (35), 23:18 (40), 26:21 (45), 29:23 (50), 32:26 (55), 34:29 (60).