Francja od samego początku przejęła totalną kontrolę nad tym spotkaniem. W pierwszej połowie świetnie dysponowane były wszystkie największe gwiazdy ekipy "Trójkolorowych". Znakomicie grał przede wszystkim MVP tego spotkania Nikola Karabatić, który w pierwszej odsłonie zdobył dziewięć bramek po dziewięciu rzutach - pełna skuteczność! Nic dziwnego, że na przerwę Francja schodziła z prowadzeniem... 20:5!
Zobacz: ME w piłce ręcznej: Z kim zagrają Polacy w 2. rundzie? O której godzinie będą grać? [TERMINARZ]
W drugiej połowie mistrzowie świata już spuścili z tonu. Zaczęli grać rezerwowi, co pozwoliło Białorusinom choć trochę zniwelować ogromne straty. O ich całkowitym odrobieniu oczywiście nie mogło być mowy. Ostatecznie rywale "Trójkolorowych" polegli różnicą 11 bramek.
Dla Francji było to istotne zwycięstwo w kontekście walki o awans do półfinału. Kluczowy będzie mecz z Norwegią. Tak wygląda tabela grupy A po pierwszym spotkaniu drugiej fazy mistrzostw Europy:
1. Polska (4 pkt)
2. Francja (4 pkt) - jeden mecz więcej
3. Norwegia (4 pkt)
4. Chorwacja (2 pkt)
5. Macedonia (0 pkt)
6. Białoruś (0 pkt) - jeden mecz więcej
Francja - Białoruś 34:23 (20:5)
Francja: Gerard, Omeyer - Remili 5, Nyokas, Narcisse 4, Honrubia, N. Karabatić 9, Mahe 2/1, Abalo, Sorhaindo 2, Guigou 1/1, L. Karabatić 1, Fabregas 2, Derot 5, Porte, Kounkoud 3.
Białoruś: Kiszow, Soldatenko - Browka, Kulesz, Babiczew 2, Chadkiewicz 9, Puchowski 4/1, Rutenka, Nikulenkow 1, Szyłowicz 1, Pocykailik, Jurynok 2, Baranow 3, Prakapenia, Karałek 1, Titow.