Przed startem meczu obie ekipy mają na koncie po cztery punkty. W grupie III prowadzą Niemki (6 pkt) przed Dunkami i Polkami. W sześciozespołowej grupie trzeba zająć drugą lokatę, by awansować do ćwierćfinału. To z kolei otwiera nadzieję na wzięcie udziału w kwalifikacjach olimpijskich – tylko miejsce w czołowej ósemce turnieju daje w ogóle na to szansę.
Horror w meczu z Serbią! Biało-Czerwone triumfują i zdobywają zasłużone punkty
Może się okazać, że kluczem do walki o igrzyska będzie właśnie pokonanie faworyzowanych Dunek, które nieoczekiwanie podały nam rękę: straciły bowiem punkty po zaskakującej porażce jedną bramką (26:27) z Japonkami. Polki w tej samej rundzie odprawiły najsłabszą w grupie Serbię, choć równie minimalnie (22:21). Awans do ćwierćfinału wywalczą dwie najlepsze drużyny, a w przypadku równej liczby punktów zadecyduje bilans w meczach bezpośrednich.
Dowiedzieliśmy się, co robi dzisiaj Sławomir Szmal. Taka fucha to prawdziwe marzenie
Jak informuje Związek Piłki Ręcznej w Polsce, przed sobotnim starciem statystyka nie działa na korzyść Polek. W dotychczasowych 47 meczach z reprezentacją Polski Dunki wygrywały aż 32 razy. Pięciokrotnie padł remis, 10 razy triumfowały Biało-Czerwone. Przypomniano, że w ostatnim meczu między tymi zespołami, w fazie grupowej ME 2018, zwyciężyły rywalki 28:21.
Będziemy gryzły parkiet
My liczymy najbardziej na panią kapitan Monikę Kobylińską, która w trakcie MŚ zaliczyła setne spotkanie w kadrze i jest najskuteczniejszą zawodniczką drużyny narodowej w mundialu. W czterech spotkaniach zgromadziła 21 bramek.
Selekcjoner nie zamierzał się z tym kryć, powiedział to jasno. Zwrócił się wprost do kibiców
– To będzie bardzo ciężki mecz, bo Dunki grają u siebie i do tej pory pokazywały kawał dobrej piłki ręcznej – mówi obrotowa Sylwia Matuszczyk, cytowana przez portal ZPRP. – Mam nadzieję, że do soboty zdążymy się zregenerować. Mogę obiecać, że wyjdziemy na parkiet z serduchem, zapałem i będziemy gryzły parkiet do ostatniej minuty.