Polska pokonała Czechy i wygrała turniej Christmas Cup!

Faworyt meczu Polska - Czechy był tylko jeden. Każdy inny wynik niż zwycięstwo biało-czerwonych byłby w świecie piłki ręcznej postrzegany jako spora niespodzianka. Nasi południowi sąsiedzi nie wystąpią bowiem nawet na mistrzostwach Europy - walkę o turniej przegrali m.in. z Macedonią, która w fazie grupowej stanie naprzeciw ekipie Michaela Bieglera. Kibice we Wrocławiu oczekiwali więc wygranej naszych szczypiornistów, która jeszcze bardziej podbudowałaby morale zespołu przed Euro.

Polska wygrała Christmas Cup

Już od pierwszym minut było widać, że Polska jest na dobrej drodze, by w styczniowym czempionacie Starego Kontynentu bić się o najwyższe cele. Świetne interwencje Sławomira Szmala i genialna gra na lewym skrzydle Przemysława Krajewskiego sprawiły, że biało-czerwoni szybko wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. Ostatecznie w pierwszych trzydziestu minutach rzucili rywalom aż 22 gole. Stracili przy tym 8 mniej i przed drugą połową mogli być bardzo spokojni.

Po wznowieniu gry było już znacznie mniej kolorowo. Biało-czerwoni znacznie spuścili z tonu, a Michael Biegler testował zawodników, którzy docelowo mają być zmiennikami podczas mistrzostw Europy. Czesi poczuli krew i zaczęli odrabiać straty. W pewnym momencie mogli dojść naszą reprezentację nawet na dwie bramki. W newralgicznych momentach sprawy w swoje ręce brał Karol Bielecki, który trzymał rywali na dystans. Właśnie "Kola" rzucił ostatniego gola w Christmas Cup, ustalając wynik finału na 37:33. Trzecie miejsce w turnieju zajął niespodziewanie Iran, który w małym finale pokonał Ukrainę 25:21.

Polska - Czechy 37:33 (22:14)

Polska: Szmal, Wichary, Wyszomirski – Lijewski, Orzechowski, Bielecki, M. Jurecki, Konitz, Gliński, Masłowski, Przybylski, Szyba, Chrapkowski, Krajewski, Wiśniewski, Daszek, Łucak, Grabarczyk, Syprzak, Gębala

Czechy: Mrkva, Galia – Hrstka, Hes, Jurka, Stehlik, Babak, L. Petrovsky, V. Petrovsky, Zdrahala, Hanisch, Slachta, Kasal, Brykner, Landa