Mecz ze Słowenią miał być meczem prawdy dla budowanej od czterech lat kadry Patryka Rombla. I jeśli tak, to biało-czerwoni oblali ten test i to z kretesem. Do rywalizacji ze Słowenią kibice podchodzili z optymizmem, bo choć w pierwszym meczu nie udało się zdobyć punktów z Francją, gra wyglądała dobrze. W sobotę wszystko się jednak posypało.
Gębala przeprasza kibiców. Wymowne słowa zawodnika
Pierwszy kwadrans w wykonaniu naszej ekipy nie był zły, jednak w kolejnych minutach dyspozycja Polaków była wręcz fatalna. Mnóstwo strat w ataku, dziurawa obrona, brak interwencji bramkarzy i mało pomysłu na konstruowanie akcji. Tym samym Słowenia systematycznie powiększała przewagę i już na dwadzieścia minut przed zakończeniem rywalizacji mogła być pewna zdobycia dwóch punktów.
Rozczarowanie po polskiej stronie było ogromne. Zawodnicy po spotkaniu nie ukrywali rozgoryczenia. - Nie wiem, może zbyt ambitnie podeszliśmy do tego meczu i "przepaliliśmy" się w głowach. Widać to było po stykowych sytuacjach. Słoweńcy zgarniali każdą piłkę. To nie tak, że my nie chcieliśmy, bo naprawdę chcieliśmy - powiedział w rozmowie z TVP Sport Tomasz Gębala. - Przepraszam za to, co dziś zrobiliśmy. Nie można tak grać, nosząc tę koszulkę - zwrócił się do kibiców szczypiornista i zapewnił, że powalczą o zwycięstwa w każdym kolejnym spotkaniu.