W sobotnim półfinale Vive Tauron Kielce pokonało 38:28 Górnika Zabrze, a Orlen Wisła Płock uporała się z Azotami Puławy wygrywając 40:37.
Vive i Wisła to absolutni potentaci - przed niedzielnym finałem kielczanie mieli na koncie 11 pucharów, płocczanie tylko jeden mniej. Ostatni raz cieszyli się jednak 7 lat temu.
BARCELONA NA DRODZE VIVE DO FINAŁU LIGI MISTRZÓW
I na trofeum jeszcze poczekają. Do przerwy Vive prowadziło 11:9, a szczypiorniści obu zespołów nie przebierali w środkach - sędziowie wymierzyli aż 11 kar dwuminutowych.
Jeszcze w 52. minucie Wisła traciła do rywali tylko jedną bramkę, al ena więcej nie było jej stać. Skończyło się 26:23.
Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock 26:23 (11:9)
Vive: Sego, Szmal - Grabarczyk, Jurecki 1, Tkaczyk, Reichmann, Chrapkowski 1,
Aguinagalde 1, Bielecki 9/3, Jachlewski 2, Strlek 4, Buntić 1, Musa, Zorman,
Rosiński 5, Cupić 1/1.
Karne: 4/6.
Kary: 14 min.
Wisła: Corrales, Wichary, Morawski - Daszek 1, Racotea 3, Tioumentsev 6, Wiśniewski 1, Ghionea 2, Piechowski, Syprzak 4, Zelenović 2, Montoro 4, Nikcević.
Karne: 0/0.
Kary: 16 min.
Kary: Vive - 14 min. (Jurecki, Grabarczyk - 6 min., Buntić - 2 min.) oraz Wisła - 20 min. (Syprzak, Zelenović, Piechowski - 4 min., Racotea, Ghionea, Nikcević, Wiśniewski - 2 min.).
Sędziowie: P. Kaszubski, P. Wojdyr (Gdańsk).
Widzów: 4621