Mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy: Adam Małysz na czawrtym miejscu, bez medalu! - Ammann nie dał innym szans...

2010-03-20 13:06

Bardzo liczyliśmy na złoty medal, ale niestety się nie udało. Adam Małysz skończył zmagania na mamucie w Planicy dopiero na czwartym miejscu. Naszemu zawodnik w piątek skakał doskonale, w sobotę nie udało się jednak utrzymać pozycji lidera. Wygrał - tak jak się wszyscy spodziewali - Simon Ammann. W czwartym skoku poleciał on na odległość 236,5 m. To drugi wynik w historii.

W piątek kibice skoków byli w niebie. Zaledwie 2,8 pkt - tyle wynosiła różnica, jaka dzieliła Adama Małysza (33 l.) od lidera Simona Ammanna (29 l.) po dwóch z czterech serii mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy.

Wszyscy liczyli, że walka o złoto rozebra się pomiędzy polskim Orłem a szwajcarskim królem igrzysk.

- Mam nadzieję, że to będą najlepsze mistrzostwa w mojej karierze - mówił Małysz przed startem na słynnej Letalnicy. - W sobotę powalczę z Simonem. Różnica jest niewielka, Ammann wie, że depczę mu po piętach - cieszy się nasz zawodnik.

Simon postraszył Małysza tylko w serii kwalifikacyjnej, w której lądował 9 metrów dalej, ale w konkursie warunki pogodowe dla faworytów były zbliżone. Po I serii Adam minimalnie wygrywał z najgroźniejszym przeciwnikiem. Skoczył 217,5 m i wyprzedzał Simiego (215,5 m) o pół punktu.

Przeczytaj koniecznie: Konkurs lotów w Planicy: Małysz atakuje mamuta w nowych wiązaniach

W drugiej serii okazało się, że Ammann nie zamierza tylko się przyglądać świetnym skokom polskiego konkurenta. Czterokrotny mistrz igrzysk pofrunął półtora metra dalej niż Małysz. Do tego otrzymał wyraźnie wyższe noty za styl, mimo że jego lądowanie nie wyglądało na czystsze od Polaka. Małysz spadł na drugie miejsce i trochę narzekał.

- Gdy wieża sędziowska jest z lewej strony, dostaję gorsze noty, bo ląduję na prawą nogę i słabiej widać telemark. Simon ląduje na lewą, a ja nie umiem - tłumaczył Adam.

W sobotę mina Adama Małysza już sie nie poprawiła. Nasz skoczek skaczał słabiej. Trzecia seria i lot na 211 metrów dawała mu jeszcze drugie miejsce, ale w czwartej serii Orzeł z Wisły odstawał od czołówki. Małysz w ostatnim skoku lądował po 211,5 metrach i spadł dopiero na czwarte miejsce.

Złoto... Tego się można było spodziewać - Simon Ammann. Swajcar latał w niedziele najdalej a czwartym skokiem na odległosć 236,5 metrów przypieczetował tytuł mistrza świata.

Na drugim miejscu wyjądował ostatecznie Gregor Schlierenzauer, a Adama Małysza pokonał jeszcze Anders Jacobsen.

Wyniki:

Złoty medal - Szwajcar Simon Ammann

Srebrny medal - Austriak Gregor Schlierenzauer

Brązowy medal - Norweg Anders Jacobsen

 

Najnowsze

Materiał sponsorowany