A co o walce mówi sam nowy mistrz?
- Steve Cunningham okazał się twardym facetem. Kiedy trafiłem za pierwszym razem w II rundzie i polecial na deski, myślałem, że już go mam. Ale pozbierał się i w IV zaatakował mnie jak wariat. Tylko, ze ja już z nie takich opałów wychodziłem. Więc posądziłem go jeszcze raz...
- Potem już moja przewaga stopniowo rosła. Wymyśliłem sposób boksowania, z którym Cunningham nie umiał sobie poradzić.
Za walkę w Newark Tomasz Adamek zainkasował 100 tysięcy dolarów, a Cunningham 200 tysięcy. Tak już jest, że mistrz zarabia więcej. Od następnej walki o pas, to Tomasz będzie uprzywilejowanym bokserem.