Adrian Zieliński

i

Autor: Paweł Skraba

Adrian Zieliński znów na pomoście. Po czterech latach kary został mistrzem Polski

2020-11-30 10:15

Minęło czteroletnie zawieszenie za doping. Adrian Zieliński powrócił na ciężarowe areny, chociaż jeszcze pół roku temu deklarował, iż jego kariera jest zakończona. Na dzień dobry został mistrzem Polski w kategorii 96 kg.

Zieliński to mistrz olimpijski z Londynu 2012 (kat. 85 kg). Cztery lata później nie został dopuszczony do startu w igrzyskach w Rio de Janeiro, z powodu wykrycia w jego organizmie sterydu nandrolon - podobnie jak u jego młodszego brata, Tomasza.

Obaj bracia toczyli zmagania prawne, aby oczyścić sie z zarzutów, ale przegrali tę batalię. Musieli odbyć 4-letnia karę, która dobiegła końca w tym roku. Stracili stypendia kadrowe, etaty w wojsku, z powodu kary za doping stracili prawo do przyszłych świadczeń olimpijskich (mieliby do nich prawo jako medaliści igrzysk 2012).

Adrian Zieliński od dwóch lat jest radnym pomorskiej gminy Mrocza. Jest także biznesmenem. Mając w klubie Tarpan Mrocza dostęp do siłowni nie przestał trenować, chociaż już nie z takim natężeniem jak dawniej. Jako zawieszony zawodnik był przedmiotem mocnego internetowego hejtu, życzono mu nawet śmierci.

Przełożenie igrzysk w Tokio o rok postawiło mistrza przed nową szansą. W miniony weekend wystartował w mistrzostwach Polski w Biłgoraju i nie miał sobie równych w wadze 96 kg. Zwyciężył rezultatem 365 kg (165+200 kg) wyprzedzając kolejnego rywala o 20 kg. Jego rezultat w dwuboju był lepszy niż triumfatorów w wyższych kategoriach - 102 i 109 kg.

Najnowsze