Anna Rogowska silna jak nigdy. Na mityngu Pedro's Cup uzyskała 4,76 m!

2011-02-18 3:27

Znów skacze wysoko i cieszy się tym, co robi. Po ubiegłorocznym nadwerężeniu stawu skokowego nie ma już śladu. W mityngu Pedro's Cup w Bydgoszczy Anna Rogowska uzyskała 4,76 m, co jest drugim miejscem na świecie w tym roku.

Wyżej od niej w tym sezonie fruwała tylko Jelena Isinbajewa (4,85 m), która wróciła na rozbieg po ponadrocznej przerwie. - Nie żałuję, że Jelena wróciła i konkurencja będzie większa. Koncentruję się na sobie i swoim skakaniu, a nie na rywalkach. Chcę skakać coraz wyżej, chciałabym w tym sezonie pobić któryś z moich rekordów życiowych: albo halowy - 4,81 m, albo absolutny - 4,83 (oba są też rekordami Polski - red.) - mówi Rogowska, aktualna mistrzyni świata.

Wyciska 80 kilo

Jej mąż i trener Jacek Torliński uważa, że żonę stać na to, aby walczyła z "Carycą" Jeleną jak równa z równą podczas halowych ME w Paryżu (4-6 marca). Sama Rogowska też nie stawia się na straconej pozycji. Ale obydwoje już myślą o sezonie letnim i mistrzostwach świata w Daegu w Korei.

Patrz też: Królowa Rogowska pogroziła Carycy tyczki

- Na treningach ćwiczę rozbieg z osiemnastu kroków, o dwa kroki dłuższy niż stosowany dotychczas. Podniosę też o kilka centymetrów wysokość uchwytu tyczki. Jestem dość drobną kobietką, ale siłę mam. I to coraz większą. W wyciskaniu leżąc podnosiłam kiedyś sztangę ważącą 60 kilo. Od roku już 80 kilo - wyjawia nam Anna.

- A energii i to w naturalny sposób dodaje mi napój energetyczny Green-up, którego producent jest moim sponsorem - dodaje ze śmiechem.

Niemka była nieelegancka

W listopadzie Rogowska trenowała w RPA. Od początku zimy ćwiczy w ośrodku w Spale. Nie ma powrotu do ośrodka w Leverkusen, skąd musiała odejść po sprzeciwie jej niemieckiej rywalki, Silke Spiegelburg.

- Silke zachowało się nieelegancko. Skoro jej przeszkadzałam, powinna powiedzieć mi to w twarz. Ale w Spale trenuje mi się dobrze. Zaakceptowałam tę sytuację i patrzę na to wszystko spokojnie.

Stała obecność w kraju bynajmniej nie sprawiła, że częściej przebywa w domu, w Gdyni.

- Na palcach można policzyć dni spędzone w domu, licząc od listopada. Dlatego cieszę się, że po mityngu w Bydgoszczy spędzę we własnym mieszkaniu... trzy dni. Przez ostatnie lata wciąż brak mi czasu, aby dokończyć urządzanie domu, żyjemy z Jackiem stale na walizkach. Efekt jest taki, że zanim wykończyłam wszystko, co zaplanowałam, już trzeba mieszkanie... odmalować. Zaplanowałam remont na jesień, po wszystkich tegorocznych startach - mówi.

Anna Rogowska

Anna urodziła się 21 maja 1981 roku w Gdyni
Dorobek medalowy:
Igrzyska olimpijskie - brąz w Atenach 2004
Mistrzostwa świata - złoto w Berlinie 2009
Halowe mistrzostwa świata - srebro w Moskwie 2006, brąz w Ad-Dauha 2010
Halowe mistrzostwa europy - srebro w Madrycie 2005, brąz w Birmingham 2007

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze