Arkadiusz Milik i jego Ajax Amsterdam mieli proste zadanie - pokonać w ostatniej kolejce słabiutkie De Grafschaap i cieszyć się z tytułu mistrza Holandii. Pamiętali o tym na początku spotkania, gdy dość szybko objęli prowadzenie, ale później zupełnie się wyłączyli. Pozwolili rywalom wyrównać a sami przestali strzelać, co w efekcie dało tytuł PSV Eindhoven. Polski napastnik został zdjęty w 66. minucie. Za tę decyzję mocno oberwało się trenerowi Ajaksu Frankowi De Boerowi. Nikt nie rozumie dlaczego posadził naszego napastnika na ławce w najważniejszym momencie meczu.
Polak nie ma chyba jednak pretensji do szkoleniowca, a do siebie oraz reszty drużyny. W końcu to oni byli na boisku i nie wykonali zadania. Rozżalony Milik zamieścił post na Facebooku. Miejmy nadzieję, że szybko zapomni o tym niepowodzeniu i na Euro 2016 będzie gotowy na 100 procent!