Armstrong dostał szprycę

2009-02-24 8:00

Podczas wyścigu dookoła Kalifornii Lance Armstrong (38 l.) o mało nie został rażony... strzykawką.

Armstronga zaatakował kolorowo ubrany dżentelmen z diabelskimi rogami na głowie, który pojawił się nagle obok przejeżdżającego w peletonie kolarza i zamachnął się na niego olbrzymimi strzykawkami. Sygnał był czytelny: wiem, że jesteś koksiarzem. Zdenerwowany Lance odepchnął intruza, który wylądował w śnieżnej zaspie.

Najnowsze