Naomi Watanabe

i

Autor: Instagram / Naomi Watanabe Naomi Watanabe

Chciał zrobić z krągłej celebrytki OLIMPIJSKĄ ŚWINIĘ! Kolejny skandal przed IO w Tokio

2021-03-19 11:56

Skandal na skandalu towarzyszy organizacji letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Impreza przełożona z powodu pandemii koronawirusa nie ma dobrej famy. Kolejna osoba podała się do dymisji po wypłynięciu skandalicznych komentarzy. Dyrektor kreatywny Hiroshi Sasaki odpowiedzialny za ceremonię otwarcia i zamknięcia IO obraźliwie odniósł się do japońskiej artystki Naomi Watanabe. Ten miał stwierdzić, że ta mogłaby zagrać podczas ceremonii... "olimpijską świnię".

Dyrektor kreatywny Hiroshi Sasaki, odpowiedzialny za ceremonie otwarcia i zamknięcia igrzysk w Tokio, zrezygnował ze stanowiska - podała agencja Kyodo. Jako powód wskazano jego obraźliwy komentarz na temat japońskiej artystki Naomi Watanabe. Według relacji Kyodo Sasaki miał stwierdzić podczas spotkania ze współpracownikami, że Watanabe - aktorka i komiczka o obfitych kształtach - podczas ceremonii otwarcia mogłaby zagrać rolę "Olympig" (w języku angielski słowo "pig" oznacza świnię). Sprawę opisał japoński tygodnik "Shukan Bunshun".

- To było bardzo niestosowne wyrażenie zawarte w moich pomysłach i komentarzach. Bardzo przepraszam Naomi i osoby, które czują się urażone takimi stwierdzeniami - zaznaczył 66-letni Sasaki. Komitet Organizacyjny igrzysk nie skomentował na razie oficjalnie sprawy. Sasaki został dyrektorem kreatywnym w grudniu ubiegłego roku. Jego zadaniem było uproszczenie ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk, przełożonych o rok z powodu pandemii COVID-19.

Vital Heynen wybrał kadrę siatkarzy na olimpijski sezon. Kamil Semeniuk dostał szansę!

W połowie lutego do dymisji w podobnych okolicznościach podał się Yoshiro Mori, szef Komitetu Organizacyjnego. Wyraził opinię, że gdyby zwiększyć liczbę kobiet na stanowiskach kierowniczych w organizacjach sportowych, oznaczałoby to, iż spotkania z ich udziałem będą się przedłużać. "Kobiety mają skłonność do rywalizacji i jeśli jedna podniesie rękę, by mówić, wszystkie inne też poczują taką potrzebę" - argumentował 83-letni były premier Japonii i kilkukrotny minister.

Jego funkcję przejęła Seiko Hashimoto, dotychczasowa japońska minister ds. olimpijskich i siedmiokrotna uczestniczka igrzysk zimowych i letnich w łyżwiarstwie szybkim i kolarstwie torowym.

Co dalej z igrzyskami w Tokio? Wojciechowski: To byłaby tragedia
Najnowsze