Spotkanie pomiędzy Brazylią a Peru rozpoczęło się od niemałej sensacji, ponieważ tak trzeba nazwać, to co się stało w 3. minucie.
Brazylisjki golkiper Jefferson zamiast wybić piłkę, nie wiedzieć czemu podał ją do Christiana Cuevy. Ten nie zmarnował prezentu, który dostał już na początku spotkania i dał swojej reprezentacji prowadzenie z faworytem całego turnieju.
Zobacz: Leo Messi i spółka zatrzymani przez Paragwaj. Falstart Argentyny w Copa America
Szybko stracony gol podziałał na brazylijczyków, jak czerwona płachta na byka, ponieważ błyskawicznie odpowiedzili za sprawą swojej największej gwiazdy. Dani Alves kapitalnie dośrodkował z prawego skrzydła, a pozostawiony bez krycia Neymar strzałem głową wyrównał stan rywalizacji.
W kolejnych minutach podrażnieni "Canarinhos" za wszelką cenę dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki, lecz ta sztuka udała im się dopiero w doliczonym czasie gry. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Douglas Costa, a asystę przy tym trafieniu zanotował Neymar.
Bramki:
0-1 Christian Cueva (3.)
1-1 Neymar (5.)
2-1 Douglas Costa (90 + 2).
Brazylia: Jefferson - Dani Alves, Miranda, David Luiz, Felipe Luis - Fernandinho, Elias - Fred (77. Firmino), Willian (87. Ribeiro), Neymar - Tardelli (66. Douglas Costa).
Peru: Gallese - Advincula, Zambrano, Reyes, Vargas (88. Yotun) - Ballon, Lobaton, Sanchez - Cueva (82. Reyna), Guerrero - Farfan (83. Carillo).