Starsi kibice Sukura powinni znać doskonale. Na przełomie XX i XXI wieku był największa gwiazdą tureckiej piłki. Większość kariery spędził w swojej ojczyźnie, gdzie występował w barwach Galatasaray Stambuł. W reprezentacji zagrał natomiast w 112 spotkaniach, w których zdobył 51 bramek. Czyni go to najskuteczniejszym zawodnikiem kadry w historii.
Na jego koncie jest jeszcze jeden szczególny rekord. Sukur na mundialu w 2002 roku zdobył najszybszą bramkę w historii mistrzostw świata. W starciu o trzecie miejsce piłka po jego strzale wylądowała w siatce już w 11. sekundzie. Mimo ogromnej popularności jaką cieszył się napastnik, obecnie musi zaczynać wszystko od zera. Stało się tak przez represje polityczne.
Sukur w 2011 roku wszedł do polityki. Został członkiem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Recepa Erdogana. Po dwóch latach wystąpił jednak z partii i nie szczędził słów krytyki obecnemu prezydentowi Turcji. Od tej pory zaczęły się jego problemy. - Erdogan zabrał mi wszystko. Aresztowano mojego ojca, a mi skonfiskowano niemal cały majątek. Co z tego, że w Turcji mam miliony, skoro są zamrożone? Zaczynam od zera - powiedział Sukur w rozmowie z "Welt am Sonntag".
- Butik mojej żony został obrzucony kamieniami. Dzieci były nękane na ulicy, a ja otrzymywałem pogróżki po każdym publicznym wystąpieniu - wspomina były piłkarz. Obecnie Sukur jest kierowcą Ubera w Stanach Zjednoczonych, a dokładnie w Waszyngtonie. O powrocie do Turcji nie może na razie marzyć. Chyba, że zdecyduje się na wychwalanie Erdogana...