Sport elektroniczny to z pewnością znak czasów. W dawnych latach, gdy komputery czy konsole nie były powszechnie dostępne, nie mogło być mowy o rywalizacji na poziomie elektronicznym. Rozwój technologii na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat spowodował jednak, że taki stan rzeczy znacznie się zmienił. A to z kolei doprowadziło do powstania nowej "dyscypliny" sportu - e-sportu.
.@michalsrokosz96 of Legia is now facing @AS_Monaco_EN. #LegiaeSportsCup2016 pic.twitter.com/xwE72ubMuB
— Legia eSports (@LegiaeSports) 5 listopada 2016
Nie jest to zjawisko nowe, ale z pewnością wielu fanów - szczególnie tych nieco starszych - nie ma pojęcia, o co w nim właściwie chodzi. Dlatego też postanowiliśmy przybliżyć, na czym polega sport elektroniczny. Mówiąc bardzo ogólnikowo jest to po prostu rywalizacja graczy w grach wideo. Niegdyś takie rozgrywki odbywały się głównie za pośrednictwem Internetu, ale ostatnio e-sport zyskał tak dużą popularność, że zaczęto organizować wielkie turnieje, w których udział biorą zawodnicy i drużyny z praktycznie całego świata.
Rozgrywki toczyć się mogą w wielu rodzajach gier (sportowe, strategiczne, czy przysłowiowe "strzelanki), a te najpopularniejsze z nich to Counter-Strike czy League of Legends, od których praktycznie rozpoczęły się międzynarodowe rozgrywki e-sportowe. Jak zauważają sami gracze sport elektroniczny zaczyna w coraz większym stopniu przypominać prawdziwy sport, bo podobnie jak w pierwowzorze liczą się w nim koncentracja, umiejętność pracy w grupie i dobra atmosfera w drużynie - tzw. team spirit. Ponadto e-sport jest o tyle niezwykły, że niweluje wszelkie niedoskonałości fizyczne, które przecież często uniemożliwiają uprawianie prawdziwego sportu.
First match: @SCP_eSports - Legia! #LegiaeSportsCup pic.twitter.com/XF2In0E755
— Legia eSports (@LegiaeSports) 5 listopada 2016
Tych kilka czynników powoduje, że sport elektroniczny to znakomita rozrywka nie tylko dla samych zawodników, ale też dla tysięcy kibiców, którzy tłumnie gromadzą się na dużych turniejach, by na wielkich telebimach podziwiać zmagania najlepszych graczy w danych "dyscyplinach", czyli po prostu grach. Poza tym trzeba zauważyć, że e-sport przestaje być tylko hobby, a staje się wręcz pracą, sposobem na życie. Zawodnicy codziennie trenują godzinami, a na zawodach mogą wygrać naprawdę wielkie pieniądze. Dość powiedzieć, że na turnieju "The International 2016" w grze "Dota 2" pula nagród wyniosła... ponad 20 milionów dolarów!
Rosnącą popularność tej dziedziny zauważyli też przedstawiciele wielu klubów sportowych, które w swoich strukturach otworzyły sekcje e-sportowe. Do tego szerokiego grona dołączyła niedawno Legia Warszawa, która w swoich szeregach zatrudniła Michała Srokosza - byłego mistrza Polski w grze "FIFA". Inauguracja istnienia sekcji e-sportowej w stołecznym klubie została połączona z organizacją dużego turnieju w "FIFA17", w którym udział wzięli reprezentanci m.in. Valencii, AS Monaco, Paris Saint-Germain czy Manchesteru City - Legia eSports Cup 2016.
We're having some technical difficulties on the main stage, but the game is still on on the small stage! #LegiaeSportsCup2016 pic.twitter.com/LWx6q0Xmff
— Legia eSports (@LegiaeSports) 5 listopada 2016
Legia jest pierwszym klubem w Polsce, który otworzył sekcję e-sportową, ale wydaje się, że inne wkrótce postąpią podobnie. Szczególnie, że w naszym kraju z powodzeniem organizowane są duże turnieje e-sportowe, w których udział biorą najlepsi gracze z całego świata, jak chociażby "Poznań Game Arena". Jak więc widać sport elektroniczny - choć wielu krytyków twierdzi, że ze sportem ma on niewiele wspólnego - wciąż prężnie się rozwija i zyskuje popularność. I ta tendencja w przyszłości zapewne będzie się utrzymywać, bo wielu jest takich ludzi - szczególnie młodych - którzy nigdy nie mieli predyspozycji do uprawiania sportu, a od zawsze marzyli o poczuciu choć ułamka tych wielkich emocji towarzyszących np. zawodowym piłkarzom. I e-sport daje im taką możliwość.