"Super Express": - W finale EURO 2008 Hiszpania łatwo wygrała z Niemcami 1:0. Czy teraz pana rodacy także będą górą?
Emilio Butragueno: - Wówczas Niemcy nie byli aż tak silni, jak obecnie. Poza tym w doskonałej formie był Fernando Torres, który w RPA jeszcze nie trafił do siatki. W tym momencie więcej atutów mają Niemcy. Nie przypadkiem w trzech meczach na mundialu strzelali rywalom po cztery gole. To robi wrażenie. Teraz tak łatwo nie będzie.
- W jaki sposób trener del Bosque powinien przeciwstawić się Niemcom?
- Pierwsze co musi zrobić, to posadzić na ławce rezerwowych Torresa, bo ten jest mało pożyteczny dla zespołu. Widać, że nie doszedł do siebie po kontuzji. Wówczas w linii ataku zagra David Villa, który nie będzie się musiał męczyć jako skrzydłowy. W linii pomocy powinno się także znaleźć miejsce dla Cesca Fabregasa, bo kluczem do zwycięstwa będzie właśnie dominacja w środku pola. Zapomnieli o tym Argentyńczycy, którzy zostawili Niemcom zbyt dużo wolnej przestrzeni. Hiszpania takiego błędu nie może popełnić.
- Wszyscy zachwycają się reprezentacją Niemiec, mówiąc że to najlepsza drużyna w ich historii. Słusznie?
- Mają dużo racji, bo to wyjątkowo utalentowane pokolenie. Trener Joachim Loew był krytykowany za to, że stawia na Klose i Podolskiego, ale nie ugiął się pod presją mediów i teraz triumfuje. A przecież ten polski duet to tylko jeden z wielu atutów Niemców. Świetny jest też choćby Ozil.
- David Villa strzelił już w RPA pięć goli, czym wyrównał pana osiągnięcie z Meksyku.
- Cóż, jest tak dobry jak ja (śmiech). Teraz przed nim kolejne wyzwanie. Ma szansę zostać najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Hiszpanii. Na razie prowadzi Raul z 44 golami, ale Villę dzieli od niego już tylko jedno trafienie. Villa to taki Leo Messi hiszpańskiej kadry. Będzie królem strzelców, a dziś zepsuje tę dobrze funkcjonującą niemiecką maszynę.
- Jak ocenia pan dotychczasowe mecze Hiszpanii w Afryce?
- Możemy być dumni, że jesteśmy w półfinale. Bo ciężko jest być w superformie po tym, jak w 2008 roku zdobyliśmy mistrzostwo Europy. Widać, że ten zespół jest nieco słabszy od tego sprzed dwóch lat.
- Czy zatem ta słabsza Hiszpania zagra w finale?
- Jak poradzi sobie z Niemcami, to będzie mistrzem świata. Jednak na tym mundialu niczego nie można być pewnym.
David Villa
Urodzony 3 grudnia 1981 roku w Langreo
Pozycja: napastnik
Kluby: Sporting Gijon, Real Saragossa, Valencia, Barcelona
Mecze/bramki w reprezentacji Hiszpanii: 63/43
Bramki na mistrzostwach świata: 3 (2006 r.), 5 (2010 r.)
Emilio Butragueno
Urodzony 22 lipca 1963 roku w Madrycie
Pozycja: napastnik
Kluby: Real Madryt, Atletico Celaya
Mecze/bramki w reprezentacji: 69/26
Bramki na mistrzostwach świata: 5 (1986 r.)