Franciszek Smuda

i

Autor: CYFRASPORT Franciszek Smuda

Franciszek Smuda o powołaniach na EURO: Wolski może być odkryciem turnieju WYWIAD

2012-05-04 10:49

Franciszek Smuda (64 l.) powołał reprezentację na EURO 2012 pełną młodych, niedoświadczonych zawodników. Wielkie nadzieje pokłada przede wszystkim w pomocniku Legii Warszawa Rafale Wolskim (20 l.).

- Przy których nazwiskach miał pan najtwardszy orzech do zgryzienia?

Franciszek Smuda: - Przy wyborze obrońców i napastników, a najmniej problemów było z pomocnikami. Przez 2,5 roku bardzo dobrze poznałem tych piłkarzy, niektórych nawet wychowałem w klubach.

- W kadrze znalazł się Paweł Brożek, który siedzi na ławce w Celticu Glasgow...

- Brożek to zawodnik, który zawiódł mnie tylko w jednym meczu - z Gruzją. A w pozostałych spotkaniach był wzmocnieniem. To doświadczony gracz i mogą być chwile, że się nam przyda.

- A co przekonało pana do Artura Sobiecha? Przez cały sezon ani razu nie zagrał pełnych 90 minut...

- Strzelacie kolejnymi nazwiskami. To może mam stworzyć tę reprezentację z dziennikarzy?! Chciałem skompletować kadrę przyszłościowo, żeby nie skończyła się po EURO. Dlatego jest Sobiech, który przez ostatnie miesiące trenuje w dobrym niemieckim zespole. Obojętnie, czy wchodzi na 30, czy na 10 minut - na boisku jest niebezpieczny.

- W szerokiej kadrze jest także Rafał Wolski, który nigdy jeszcze nie zagrał w drużynie narodowej. Może liczyć na grę na EURO?

- Rafał spodobał mi się pod względem technicznym, potrafi grać kombinacyjnie i samemu odwrócić losy gry. Podobnie jak Michał Kucharczyk, zawodnik uniwersalny, mogący grać jako pomocnik i napastnik. Każdy turniej kreuje gwiazdy i być może po EURO 2012 będą nimi właśnie Wolski czy Kucharczyk...

- W kadrze brakuje Arkadiusza Głowackiego, który niedawno był podstawowym stoperem...

- Arek to superzawodnik. Na treningu daje z siebie wszystko. Ale ma jeden minus: nie wiadomo, kiedy złapie kontuzję. I jego naprawdę bardzo mi szkoda.

- Zapowiadał pan, że będzie stawiał na zawodników, którzy grają w swoich klubach. Dziwi więc, że nie ma w kadrze Tomasza Kuszczaka, który przez ostatnie miesiące nie opuszcza bramki Watfordu.

- Jeśli ktoś przez 5 lat nie gra i na ostatnie dwa miesiące przechodzi do innego klubu jedynie po to, by wystąpić na EURO, to moja decyzja mogła być tylko jedna. Ci bramkarze, których powołaliśmy, nigdy nas nie zawiedli.

- Nie wahał się pan, czy może raz jeszcze nie wybaczyć Peszce, Borucowi lub Żewłakowowi?

- A wyobrażacie sobie, co by było, gdybym drugi raz im przebaczył? Co prasa by napisała? "Niekonsekwentny Smuda". Nie ma ich w kadrze i tyle.

Jan Urban (50 l.), były trener Legii: Smuda wie, co robi

- Moim zdaniem Franciszek Smuda wybrał optymalną jak na nasze warunki kadrę. Oczywiście można się spierać co do pojedynczych nazwisk, ale chyba nie ma to sensu. Selekcjoner przez długie miesiące dokładnie śledził występy potencjalnych kadrowiczów i doskonale wie, na co ich stać. Mam nadzieję, że dobrał odpowiednich wykonawców do dzieła, które reprezentacja będzie musiała wykonać na EURO 2012.

Dariusz Szpakowski (61 l.), komentator TVP: Kucharczyk odpadnie

- Można było się zastanawiać, czy Smuda powinien zabrać na EURO Arkadiusza Piecha, ale boję się, że poziom polskiej ligi nie wystarczy, by zawojować mistrzostwa. Dziwi trochę powołanie dla Michała Kucharczyka, który ostatnio reprezentuje słabą formę. Przewiduję, że znajdzie się w gronie trzech, którzy w ostatniej chwili wypadną z kadry. Lepszej kadry raczej zebrać by się nie dało. No, chyba że Smuda wybaczyłby Borucowi, Żewłakowowi i Peszce.

Andrzej Juskowiak (42 l.), były reprezentant: Dziwne kryteria

- Zastanawiają mnie kryteria, którymi kierował się selekcjoner Smuda przy poszczególnych nominacjach. Wygląda na to, że jednych pewne zasady obowiązują, a innych - nie. Jest w kadrze niegrający Fabiański, a nie ma Kuszczaka, który regularnie bronił i zbierał świetne noty. Selekcjoner najbardziej zaryzykował z napastnikami. Zaskakuje powołanie dla Kucharczyka, który nie błyszczy w lidze. Uznania nie znalazł natomiast Piech.

Bogusław Kaczmarek (62 l.), trener: Młody wilczek

- Dobrze, że jest młody wilczek Wolski, bo potrzebujemy świeżej krwi. Jednak podawanie Kucharczyka jako napastnika to duża nadinterpretacja. Piłkarz Legii najlepiej czuje się jako skrzydłowy. Należałoby rozpatrzyć kandydatury Komorowskiego, Pawłowskiego i Borysiuka. Ten ostatni spadł z ligi niemieckiej, ale grał regularnie, czego nie można powiedzieć o Matuszczyku.

Najnowsze