Romero to nie jest bramkarz, którego fachowcy bez wahania zaliczają do grona najlepszych golkiperów na świecie. Argentyńczyk od 2007 roku gra w Europie, jednak wielkiej kariery nie zrobił. Najpierw trafił do holenderskiego AZ Alkmaar.
Warto zobaczyć: Holandia - Argentyna. Louis van Gaal tłumaczy, dlaczego nie wstawił Tima Krula
- To ja uczyłem Romero bronienia rzutów karnych, więc taka porażka boli jeszcze bardziej. To my ściągnęliśmy go do Europy. Już wtedy miał talent i bardzo duże umiejętności - powiedział po przegranym meczu Van Gaal.
Po czterech latach gry w "Kraju Tulipanów" Romero trafił do włoskiej Sampdorii Genua. Sezon ligowy 2013/2014 spędził natomiast na wypożyczeniu w AS Monaco, gdzie przegrał rywalizację z chorwackim bramkarzem Danijelem Subasiciem. W barwach francuskiego klubu rozegrał tylko trzy spotkania. Ale na mundial i tak pojechał. To pokazuje, że Argentyna ma problem z obsadą pozycji bramkarza - człowiek bez gry przez cały sezon broni w pierwszym składzie, nie ma żadnej rywalizacji w kadrze.
Zobacz: Fotki z szatni Argentyny. Tak cieszyli się po zwycięstwie! [ZDJĘCIA]
Dziwi wieć fakt, że Alejandro Sabella do Brazylii nie zabrał innych świetnych bramkarzy, których miał do dyspozycji. Willy Caballero był bardzo często chwalony za swoje występy w Maladze. W rozgrykwach Ligi Mistrzów 2012/2013 napsuł wiele krwi Robertowi Lewandowskiemu i jego kolegom z Borusii Dortmund.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail