Jan Tomaszewski nie oszczędza przewodniczącego MKOL Thomasa Bacha. Powinien podać się do dymisji

i

Autor: Tomasz Radzik / Super Express & Bernd Wei'brod/dpa / AP, Archiwum prywatne Jan Tomaszewski nie oszczędza przewodniczącego MKOL Thomasa Bacha. Powinien podać się do dymisji

Dramat Ukrainy

Jan Tomaszewski nie oszczędza przewodniczącego MKOL Thomasa Bacha. Powinien podać się do dymisji

2023-02-24 15:48

W pierwszą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie Jan Tomaszewski zabrał głos na temat rosyjskiej inwazji na niepodległy kraj. Były znakomity bramkarz i medalista mistrzostw świata jednoznacznie określa barbarzyństwo Rosjan. - To nie wojna a ludobójstwo - mówi Tomaszewski.

Były bramkarz odniósł się do ostatnich słów i planów przewodniczącego MKOL Thomasa Bacha o możliwości dopuszczenia sportowców Rosji i Białorusi do startu w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. - Stanowiska Bacha jest niezrozumiałe, powinien natychmiast podać się do dymisji, bo to jest skandal, skandal i jeszcze raz skandal - grzmi Tomaszewski. - Coś takiego palnąć może jedynie pan z Niemiec, który nie wie, jak ma się zachować.

Tomaszewski ma pomysł jak powinna zareagować reszta sportowego świata, gdyby Rosjanie i Białorusini pojawili się w Paryżu. - Gdyby nie daj Boże dopuszczono ich do igrzysk, to na ceremonii otwarcia sportowcy pozostałych państw powinni się ubrać w hełmy Bundeswehry, bo kanclerz Niemiec wysłał Ukrainie w ramach pomocy 5 tys. hełmów, tylko szkoda, że sam takiego hełmu nie nałożył – ironizuje Tomaszewski. - Powinni zrobić tak, dla znienawidzenia pana Bacha i innych decydentów MKOL. Tomaszewski wyklucza, że sportowcy z tych dwóch krajów pojawią się w Paryżu.

Słowa księdza na pogrzebie Grzegorza Skrzecza rozdzierają serce. Mistrz pożegnany przez tłumy, wzruszające chwile

- Przecież Niemcy i Japonia nie mogły wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 1948 roku, a więc 3 lata po II Wojnie Światowej. Teraz jesteśmy w trakcie wojny, a igrzyska już za niecałe dwa lata - argumentuje. Były bramkarz widzi tylko jedną możliwość powrotu sportowców z krajów agresorów na sportowe areny, jak również podtrzymanie udziału w takich dyscyplinach jak tenis czy boks, gdzie Rosjanie i Białorusini wciąż startują. - Mogą startować pod warunkiem, że głośno potępią ludobójstwo Putina i to potępienie dotrze nie tylko na zewnątrz, ale też do narodu rosyjskiego. Świat nakłada kolejne sankcje na Rosję, a to i tak nic nie daje - mówi Tomaszewski, który jest za ukaraniem Putina i jego popleczników w najsurowszy sposób, z karą śmierci włącznie. 

Rok Wojny: Jan Tomaszewski

Najnowsze