- Podczas meczu reagowali tak, jakby z góry wiedzieli jak zagramy - mówi Okada - Bez dokładnej znajomości tego co przygotowaliśmy przed spotkanie takie reakcje są niemożliwe.
Japończycy podejrzewają, że do rozszyfrowania ich tajemnych planów przysłużyli się dziennikarze z Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy tak dokładnie wypytywali zawodników, iż potem z ułamków ich wypowiedzi "Pomarańczowi" zrekonstruowali cały ich strategiczny plan.
Pomysł, że "Oranje" z drużynami klasy Japonii zwykli wygrywać bez szpiegostwa, wydaje się im absurdalny.
Mundial 2010: Japończycy wietrzą szpiegów
Trener reprezentacji Japonii Takeshi Okada (54 l.) jest przekonany, że jego drużyna padła ofiarą sportowego szpiegostwa. Bo niby skąd piłkarze Holandii wiedzieli jakie taktyczne niespodzianki dla nich przygotował?