Debata prezydencka. Marcin Najman nie szczędził ostrych słów
Debata prezydencka w Końskich zgromadziła wielu widzów przed telewizorami i ekranami. Mocna dyskusja polityczna rozpoczęła się na antenie TV Republika, a następnie przeniosła się na drugą debatę transmitowaną m.in. przez TVP. Ostre wymiany słowne rozgrzały internet i debatę publiczną do czerwoności.
Głos w tej sprawie w rozmowie z „Super Expressem” zabrał Marcin Najman, który wielokrotnie zabierał głos nie tylko w tematach sportowych, ale także społecznych i politycznych. „Cesarz” nie szczędził gorzkich słów na temat debaty prezydenckiej. Wskazał wprost, jaki jego zdaniem był błąd Prawa i Sprawiedliwości i uderzył w innego kandydata Krzysztofa Stanowskiego, nazywając go „klaunem”.
- Miała być debata w Końskich, a finalnie wyszedł podrzędny cyrk w Końskich z marnym klaunem Stanowskim. To smutne, że w blisko 40-milionowym kraju nie możemy znaleźć choćby jednego porządnego kandydata. Ogromnym błędem PiSu było wystawienie Karola Nawrockiego zamiast Przemysława Czarnka. W tej chwili nie wiem na kogo zagłosować, choć będzie to oczywiście wybór mniejszego zła – powiedział „Super Expressowi” Najman.
Debata prezydencka. Krzysztof Stanowski wywołał Marcina Gortata! Reakcja koszykarza bezcenna
Marcin Najman: Debata nie różniła się od konferencji freak-fightowych
Marcin Najman nie ukrywał, że nie wysłuchał debaty i porównał ją do konferencji freak-fightowej. Stwierdził, że był to po prostu „cyrk na kółkach”.
- W połowie tej „debaty” założyłem słuchawki by porobić coś pożytecznego i posłuchać piosenek grupy Sabaton o pięknych polskich bitwach. Powiem szczerze, ta debata niewiele różniła się od konferencji freak-fightowych. A jak wiemy jedno i drugie to cyrk na kółkach – dodał.
Zobacz najlepsze memy po debacie prezydenckiej w galerii poniżej.
